Prezydent Kieca chce walczyć z mową nienawiści. Sam na słowną agresję jednak nie reaguje
Wyzywanie, ubliżanie, przekleństwa – portale społecznościowe kipią negatywnymi emocjami. Okazuje się, że hejterskie komentarze pojawiają się także na oficjalnym profili pana prezydenta. Pojawiają się i... już tam zostają, bo nikt z nimi nic nie robi.