"Zebra" przy starej szkole, 300 metrów chodnika i ochrona przed wodą z pól to postulaty mieszkańców dzielnicy, która nie ma w radzie miasta swego przedstawiciela. Drugie spotkanie dzielnicowe prezydenta Raciborza Jacka Wojciechowicza odbyło się 24 października w remizie w Sudole.
- Wychodzą z kanalizacji. Czy to normalne? - pytała prezydenta Polowego mieszkanka na spotkaniu dzielnicowym w Strzesze. Siedzący obok starszy mężczyzna poradził: na szczury najlepszy jest pies; dobry pies i szczurów nie będzie.
Przed rokiem było na spotkaniu więcej mieszkańców - zauważył prezydent Polowy na pierwszej z cyklu swoich wizyt dzielnicowych w 2024 roku. - Bo zorganizował je pan dopiero po różańcu - usłyszał w odpowiedzi. W tym roku spotkania organizowane są o 17.00.
Te zapowiedzi padły w obecności mieszkańców Miedoni na spotkaniu 23 października. Włodarz miasta chce je wprowadzić w życie z 1 stycznia nowego roku. Potrzebuje zgody radnych. Obniżka opłaty śmieciowej to dla nich nowość, a o darmowej komunikacji Polowy chce z nimi rozmawiać w czwartek po południu.
Przedostatnie spotkanie prezydenta Mieczysława Kiecy z mieszkańcami, tym razem z dzielnicy Wilchwy, niefortunnie zbiegło się w czasie z ogłoszeniem przebiegu linii CPK. Mieszkańcy poruszyli też drugą, niezwykle uciążliwą dla nich kwestię - dzików.
Jedno z najdłuższych spotkań prezydenta Wodzisławia Śl. z mieszkańcami. W dzielnicy Stare Miasto trwało ono prawie 3,5 godziny. Sami mieszkańcy mieli sporo do powiedzenia o swoich problemach.
Mieszkańcy wodzisławskiej dzielnicy Trzy Wzgórza pytali prezydenta Mieczysława Kiecę o wycinkę drzew w pobliżu ronda przy ul. Jastrzębskiej, inwestycji w rodzinnym parku rozrywki i kwestię dylatacji mostu w ciągu ul. Matuszczyka.
Nocą w pobliżu stacji kolejowej w dzielnicy Raciborza normy hałasu są znacznie przekroczone, co potwierdza badaniami ministerstwo infrastruktury. - Gwizdy zbliżającej się lokomotywy też potrafią postawić w nocy na nogi - zauważają miejscowi. Czy problemem potrafią się zająć w magistracie?
Prezydent Raciborza potwierdził na spotkaniu dzielnicowym w Markowicach, że dach strażackiej remizy w Markowicach będzie poddany kompleksowemu remontowi. - Takiemu, żeby spokój był z tym na 20 lat - nadmienił Dariusz Polowy.
Swego rodzaju sonda, jaką przeprowadził na spotkaniach dzielnicowych prezydent Polowy w sprawie wygaszania ulicznych latarni, dała mu społeczną podpowiedź, że mieszkańcy wolą światło od ciemności.
Cierpliwość mieszkańców dzielnicy Raciborza - Markowic skończyła się. Nie chcieli czekać kolejny rok na wieści, czy remont ulicy Babickiej zdobędzie rządowe dofinansowanie i zażądali od prezydenta, by to zadanie znalazło się w planie przyszłorocznych wydatków.
Z prośbą o miejskie zaangażowanie w opiekę nad miejscem pochówku przedwojennych przedsiębiorców, prezydent Polowy spotkał się na spotkaniu w SP4. Skierowała ją starsza raciborzanka z centrum, mówiąc, że byłby to piękny gest współczesnych wobec tych, którzy zbudowali potęgę miasta.
Brzeskie wizyty prezydenta Polowego zawsze zawierają wątek przykrych zapachów, które dochodzą od strony instalacji do sortowania śmieci. - Samochodem nie idzie tamtędy przejechać mimo zamkniętych szyb. Najgorzej jest wieczorem - przekazali włodarzowi 14 października mieszkańcy dzielnicy.
Minął rok od poprzedniej wizyty prezydenta w świetlicy przy lesie, ale zgłoszony wtedy problem pozostał. Miejscowi wskazali mu na spotkaniu 10 października, że za mało jest autobusów kursujących między Oborą a centrum. Jeszcze gorzej jest z połączeniem do szpitala na Gamowską.
- Jak były wokół pola uprawne, to gleba wchłaniała deszczówkę. Teraz są nowe domy, dachy, podwórka i ta woda nie ma, którędy pójść. Robi się u nas podobnie jak w Ocicach - narzekał na spotkaniu dzielnicowym radny Eugeniusz Wyglenda. - A kto zlikwidował spółki wodne? - w oskarżycielskim tonie zwrócił się doń wiceprezydent Dominik Konieczny.
Wygraliśmy budżet obywatelski, prosiliśmy ludzi o głosy. Co im teraz powiedzieć? - pytano prezydenta na październikowym spotkaniu. Inwestycja nie jest jeszcze nawet zaprojektowana, a musi być zrealizowana jeszcze 2022 roku. Czy przepadnie?
W trakcie dyskusji o sprawach dzielnicy na spotkaniu z prezydentem, padło pytanie dlaczego nie toczy się budowa zapowiadanego lodowiska. Prezydent Dariusz Polowy wskazał, by zapytać o to radnych, którzy zablokowali proponowaną przezeń inwestycję. Obecni na spotkaniu Michał Kuliga i Marcin Fica podjęli próbę wytłumaczenia tej kwestii.