Do tego wniosku doszli mieszkańcy Sudołu podczas rozmowy z prezydentem Lenkiem. Podali przykład z sąsiedniej gminy, gdzie łatwiej o przejścia dla pieszych na drodze krajowej.
14 osób przyszło do szkoły na spotkanie z włodarzem do szkoły. Miejscowi nie kryli zadowolenia z poczynań magistratu w dzielnicy.
To wniosek złożony wczoraj na spotkaniu z prezydentem Lenkiem w Brzeziu. Ten uważa, że konkurencyjne miasto musi dobrze się prezentować.
Dzielnica przyjęła dziś prezydenta chłodno, z niewielkim zainteresowaniem. Ten wpierw pochwalił się licznymi inwestycjami, potem wysłuchał nieraz cierpkich uwag.
W marcu i w kwietniu odbywać się będą kolejne spotkania otwarte z mieszkańcami Jastrzębie. Tym razem będą mieć one miejsce na osiedlu Chrobrego, Gwarków oraz w Jastrzębiu Górnym i Dolnym.
Na takie życzenia prezydent Lenk ma szybką odpowiedź: nie stać nas, idźcie na Płonię. Spotkanie z nim zainteresowało 21 osób.
Mieszkańcy Ostroga domagają się przepędzenia z parkingu pod cmentarzem handlarzy używanych samochodów. Prezydent Lenk jest im przychylny.
Spotkanie z prezydentem na Ostrogu z najniższą frekwencją z dotychczasowych. - Stwarzacie furtkę do kombinatorstwa - zarzucono władzom.
Problem korkowania się Opawskiej w godzinach szczytu miały rozwiązać światła. Wciąż ich nie ma, więc mieszkańcy mają inny pomysł.
Prezydent Lenk wysłuchał dziś skarg na temat wykrzywionych płyt chodnikowych w pobliżu ronda na starym Świńskim Rynku.
Za 2 kubły śmieci płacę 24 zł miesięcznie. Po zmianach, za 7 osób w domu zapłacę za miesiąc tyle ile dziś kwartalnie - narzekał dziś mieszkaniec centrum na spotkaniu z prezydentem Lenkiem.
- Gdzie byli strażnicy kiedy działała strefa kibica na Euro? - spytano dziś w Strzesze prezydenta Lenka. I padły propozycje likwidacji tej formacji.
Mieszkańcy narzekają, że podatek śmieciowy zniechęca do segregacji odpadów. Urząd ma na to sposób - system punktowy podobny do stosowanych przez stacje benzynowe.
Czy podwyżka podatku od nieruchomości to ukryty kolejny podatek - od "deszczówki"? 20-procentowy skok pierwszego zaniepokoił mieszkańców Miedoni.
Pretensje o brak chodnika na Kwiatowej (DK 45) przeniesiono dziś w Miedonii z prezydenta Lenka na posła Henryka Siedlaczka.
- Czy pan się przeszedł ulicą Podmiejską? Najlepiej nocą. Kompletnie nic pan nie robi w Miedonii - zarzucono Lenkowi w dzielnicy.
Narzekają mieszkańcy ulicy Osiedleńczej, gdzie stoją zabytkowe budynki. - Tir obalił mi płot! - skarżyli się dziś prezydentowi Lenkowi.