W 1997 roku Nowiny opisywały awantury w pszowskich barach. Bar Antałek w Pszowie został wówczas pozbawiony wszystkich kufli przez jednego ze swoich bardziej porywczych klientów.
3 grudnia 1997 roku jeden z wodzisławskich biznesmenów wychodząc po pracy ze swojego biura znalazł za wycieraczką samochodu napisany na maszynie list. Treść tego pisma mogła przerazić nawet człowieka o mocnych nerwach.
Na 25 lat pozbawienia wolności sąd skazał Jana F., który 30 grudnia 1999 roku w lesie w Rogowie zastrzelił młodego mężczyznę. Drugi z oskarżonych w tej sprawie - Michał R., który pełnił rolę kierowcy otrzymał wyrok dwóch lat w zawieszeniu na trzy lata za nie powiadomienie organów ścigania o zbrodni.
W 1998 r. Prokuratura Rejonowa w Raciborzu badała okoliczności brutalnego morderstwa Ryszarda B.
W 1999 r. wodzisławska prokuratura prowadziła śledztwo w sprawie pedofila z Pszowa. 62-letni mężczyzna przez rok dopuszczał się czynów lubieżnych wobec 10 i 11-letnich dziewczynek.
Na pewno niezbyt miłych słów pod adresem jednego z mieszkańców Kietrza używali rybniccy policjanci. Za jego sprawą spędzili jedną z sobót chodząc w deszczu po lesie, gdzie szukali potencjalnego samobójcy.
W 1998 roku prokuratura w Wodzisławiu prowadziła śledztwo w sprawie morderstwa, jakiego dopuścił się Andrzej K. na swej konkubinie.
W Sylwestra 1997 r. w Raciborzu, grupa mężczyzn dotkliwie pobiła prokuratora. Prokurator Marcin D., wyszedł tego dnia w godzinach popołudniowych na zakupy.
Dziesięć lat temu w Czerwionce-Leszczynach doszło do makabrycznej zbrodni. Mężczyzna z broni palnej zastrzelił swoją żonę. Zgodnie z wyrokiem, dopiero za szesnaście lat będzie mógł zacząć starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie z zakładu karnego.