W dyskusji nad udzieleniem prezydentowi Raciborza wotum i absolutorium pojawił się wątek nieskutecznej sprzedaży placu Długosza, którą włodarz zapowiadał jeszcze w swojej kampanii wyborczej w 2018 roku. Dariusz Polowy zapewnił dziennikarzy na posesyjnej konferencji, że nadal jest w kontakcie z potencjalnym inwestorem - firmą Eko-Okna,...
Zobaczymy co przyniesie rok - odpowiada na to pytanie włodarz. Przetarg nie jest na razie ogłaszany, choć Miasto wcześniej zleciło i opłaciło nową wycenę nieruchomości w centrum. Potencjalnych wpływów za sprzedaż placu nie wpisano do prowizorium budżetowego.
Jest już wycena do przetargu na najważniejszą dla Raciborza nieruchomość w centrum. Prezydent miasta Dariusz Polowy mówił o planowanej sprzedaży na wrześniowej konferencji prasowej po sesji. Miasto zażąda 9 975 800 zł za plac. Operat szacunkowy sporządziła Małgorzata Szombara.
Mieszkańcy ulicy Piwnej, bezpośredni sąsiedzi placu Długosza, ponownie spotkali się z prezydentem Polowym. Ten zapewnił ich, że Miasto zbuduje parking pod blokiem, jeśli dojdzie do inwestycji na centralnym placu miasta.
Jednym głosem rada miasta zdecydowała, że nie będzie odkładać decyzji o sprzedaży na późniejszy termin. Formalnie chciał tego Piotr Klima, który rozpoczął długą i ożywioną dyskusję twierdząc, że pośpiech prezydenta w tej sprawie go niepokoi.
Na dwa dni przed środową sesją Rady Miasta Racibórz obóz rywali Dariusza Polowego domagał się od prezydenta organizacji dwóch rozmów publicznych. Pierwszej – z ekspertami i drugiej z mieszkańcami. Radny Mirosław Lenk pyta: dlaczego pan prezydent się spieszy? Bo Polowy chce jeszcze w maju zgody rady na sprzedaż.
Radni "Razem dla Raciborza" domagają się od prezydenta Polowego konsultacji społecznych przed sprzedażą placu Długosza. Głowa miasta tłumaczy, że pyta radę o zdanie, ale Dariusz Polowy mógłby tego nie robić i sam wystawiłby, w drodze zarządzenia, nieruchomość na sprzedaż.