Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek (11 stycznia) nad ranem w rydułtowskiej kopalni w rejonie likwidowanej ściany. Zginął niespełna 40-letni górnik. - Pracownik został dociśnięty osłoną czoła ściany do przenośnika zgrzebłowego - przekazuje rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.
"Mocno zabujało", "Zatrzęsło i to fest!" - w środę o godz. 20.39 mieszkańcy Rydułtów, Radlina, Wodzisławia Śląskiego i Rybnika odczuli silny wstrząs, który swoje źródło miał w rydułtowskiej kopalni. Z zagrożonego rejonu kopalni wycofano 14 górników, nikomu nic się nie stało. Ściana do teraz jest zatrzymana. Wkrótce zbierze się zespół ekspertów.
W naszym rejonie znów zatrzęsła się ziemia. I to dwukrotnie. Wstrząsy, do których doszło na terenie Ruchu Marcel Kopalni ROW, odczuli mieszkańcy Marklowic, Wodzisławia Śląskiego i okolic.
Na terenie Ruchu Marcel Kopalni ROW doszło w czwartek o godz. 19.50 do silnego wstrząsu. Jego energia wynosiła 4,8 x 10 do 7 J. Wstrząs był mocno odczuwalny w Wodzisławiu, Radlinie i Rybniku. - Wszystkie meble "chodziły", kilka przedmiotów pospadało - informuje nasza Czytelniczka.