Podzielili się tym, co najcenniejsze. W środę (14.12.) w siedzibie rybnickich strażników miejskich zorganizowano zbiórkę krwi. Nie brakowało chętnych.
Funkcjonariusze rybnickiej Straży Miejskiej wyszli z ofertą skierowaną do pedagogów rybnickich placówek oświatowych. W każdej, która wyrazi zainteresowanie udziałem w szkoleniach, przeprowadzone zostanie bezpłatne szkolenie dotyczące udzielania pierwszej pomocy.Funkcjonariusze rybnickiej Straży Miejskiej wyszli z ofertą skierowaną do...
Funkcjonariusze straży miejskiej ruszyli na pomoc mężczyźnie leżącemu na rybnickim rynku. Jak wynikało z relacji świadków, po bójce, przeszedł atak padaczki.
Wybrały się na wycieczkę po okolicy, na szczęście ani zwierzętom, ani kierowcom podróżującym na trasie Pszczyna-Racibórz nic się nie stało. Trzy kozy stały pomiędzy barierkami a ekranami dźwiękochłonnymi, obserwując ruch na drodze.
Choć miejsc parkingowych wciąż brakuje, część z nich zajmują samochody niezdatne do jazdy, porzucone, a nawet... podrzucone. Rybnicki radny Radosław Knesz zabiega o usuwanie takich pojazdów, jednak strażnicy miejscy często mają związane ręce. Tymczasem okazuje się, że wiele z tych "samochodów" należy do jednej osoby.
Rybniccy strażnicy podsumowali tegoroczne wakacje. Funkcjonariusze codziennie podejmowali interwencje, głównie związane z pilnowaniem porządku i zapewnianiem bezpieczeństwa osób korzystających z wypoczynku na terenie miasta.
O bulwersującej sprawie informuje rybnicka Straż Miejska. W lesie, w dzielnicy Orzepowice, jeden z mieszkańców zauważył psa przywiązanego do drzewa. Jak się okazało, adoptowanego zaledwie dzień wcześniej.
Strażnicy, którzy przystąpili do udzielania pomocy bezdomnemu, teraz z obawami czekają na wyniki swoich badań. W trakcie interwencji zostali bowiem opryskani krwią po tym, jak mężczyźnie pękła żyła. Jak się okazało, jest on nosicielem wielu chorób, w tym wirusa HIV i żółtaczki.
Kilka dni temu dyżurny policji poinformował rybnicką straż miejską o dwóch chłopcach w wieku 9 lat, którzy oddalili się z miejsca zamieszkania bez wiedzy opiekunów.
- Jako rodowity rybniczanin, zwracam się o pomoc i interwencję w sprawie oprychów i meneli, którzy mają opanowane do perfekcji, wylegiwanie się na wszelkich ławkach i innego rodzaju siedziskach w centrum miasta - pisze do nas rybniczanin.
W minioną sobotę dyżurny Straży miejskiej w Rybniku otrzymał zgłoszenie o spalaniu odpadów na ul. Poloka w Rybniku.
14 czerwca dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął zgłoszenie mieszkańca naszego miasta, który twierdził, że w pobliżu ul. Żużlowej, kaczka próbuje przeprowadzić swe młode przez drogę, jednak z uwagi na ruch pojazdów jest to dla ptaków bardzo niebezpieczne.
2 czerwca w godzinach przedpołudniowych dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku odebrał zgłoszenie anonimowej osoby, która twierdziła, że na terenie skweru na rondzie „Kamyczek”, zakrapiany alkoholem piknik urządzili sobie jego stali bywalcy - osoby bezdomne.
W Straży Miejskiej w Rybniku na chętnych czeka aż pięć wakatów. Mimo to rybnicka komenda od dłuższego czasu ma problem ze znalezieniem osób, które chcą pracować jako strażnik miejski.
Tylko dzięki szybkiej reakcji mieszkanek Rybnika udało się uratować młodego łabędzia.
W ubiegłym tygodniu rybnickim mundurowym udało się przyłapać kolejnych kierowców, którzy zaparkowali swoje pojazdy w niedozwolonych miejscach.
Od kilku dni obserwujemy obfite opady śniegu. W związku z tym wrato przypomnieć, że na podstawie uchwały rybnickiej rady miasta do obowiązków właścicieli nieruchomości należy uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z części nieruchomości służących do użytku publicznego.