Kierownik Poradni Specjalistycznych przy raciborskim szpitalu Barbara Wyrobek poinformowała o zaplanowanym na 15 października otwarciu Poradni Chorób Płuc i Gruźlicy, która była zamknięta od połowy marca wskutek przekształcenia lecznicy w jednoimienną.
Szef społecznego komitetu, który zaangażował się w sprawę przywrócenia szpitala rejonowego mieszkańcom powiatu raciborskiego, skierował do starosty powiatu zestaw pytań dotyczących lecznicy. Piotr Klima podzielił się z naszymi Czytelnikami odpowiedziami, jakie uzyskał od Grzegorza Swobody.
Już z początkiem sierpnia wznowiła działalność kolejna przyszpitalna poradnia specjalistyczna. Jest nią Poradnia Chorób Zakaźnych przy Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym Szpitala Jednoimiennego w Raciborzu. O zmianach poinformowała media nowa szefowa oddziału Teresa Lubszczyk.
Szef raciborskiej lecznicy zakaźnej podkreślił, że o możliwość jej podwójnego działania (tzw. hybrydy) zabiegało wielu ludzi. - Jednym pstryknięciem to się nie udało - przekazał radnym powiatowym na posiedzeniu komisji zdrowia w starostwie.
Wicestarosta raciborski Marek Kurpis i dyrektor szpitala Ryszard Rudnik przekazali wiceminister zdrowia Józefie Szczurek - Żelazko jak trudna jest sytuacja miejscowej lecznicy z powodu jej przekształcenia w jednoimienną. Bliskie finału są rozmowy z NFZ, aby szpital działał w formule hybrydowej, lecząc nie tylko pacjentów z COVID-19. Kurpis...
Szef komisji gospodarki i komitetu angażującego się w sprawę przyszłości działalności szpitala zakaźnego zaprezentował 20 sierpnia w urzędzie miasta nowe formy protestu w sprawie braku lecznicy rejonowej w Raciborzu.
Angażujący się w sprawy raciborskiej lecznicy jej były pracownik uważa, że wczorajsze wystąpienie dyrektora Ryszarda Rudnika to desperacka próba odwrócenia uwagi publicznej i przekierowania niezadowolenia. Radzi skupić się na profesjonalnym zaplanowaniu przyszłości szpitala, którą uważa za niepewną.
Waldemar Kraska odpowiedział posłance Gabrieli Lenartowicz na jej pytanie o „konkretny plan” przywracania szpitali jednoimiennych do ich pierwotnej działalności.
Alina Kucharzewska udzieliła wypowiedzi w Radio 90 na temat możliwości przekształcenia raciborskiej lecznicy z jednoimiennej w udzielającą świadczenia także innym pacjentom niż ci z koronawirusem.
Obecna na wtorkowym spotkaniu w Strzesze o sytuacji szpitala zakaźnego, pielęgniarka i radna miejska Krystyna Klimaszewska powiedziała, że aktualnie przyszpitalne poradnie obsługują tylko od 120 do 200 osób. Zanim szpital przekształcono, było tam nawet 800 pacjentów dziennie.
Szef raciborskiej lecznicy ostro skrytykował odpowiedzialnych za jej przekształcenie - ministerstwo zdrowia, NFZ i wojewodę śląskiego. Boi się, że kadra specjalistyczna opuści Gamowską. Dosadne słowa powiedział w Radiu 90.
Szefowie oddziałów zabiegowych szpitala jednoimiennego w Raciborzu twierdzą, że marnowany jest potencjał specjalistów i bloku operacyjnego. Pacjenci raciborscy są sporadyczni, leczy się tu przyjezdnych ze Śląska. Kadra albo już opuściła Gamowska, albo ma taki zamiar. - Odbudowa zniszczonych zespołów graniczy z cudem - kwitują medycy.
Dyrektor Ryszard Rudnik kierujący jednoimiennym szpitalem w Raciborzu był współinicjatorem spotkania dyrekcji 11 szpitali zakaźnych z całej Polski. Odbyło się 30 czerwca w Łodzi i było poświęcone problemom takich placówek.
- Postanowiłam opisać,jak wygląda pomoc dla górników i ich rodzin, zwłaszcza dzisiaj kiedy moja 2-letnia córeczka znalazła się wreszcie w szpitalu jednoimiennym w Raciborzu - pisze rybniczanka, matka dwulatki zakażonej koronawirusem.
Starosta raciborski Grzegorz Swoboda skierował dziś - 14 maja - list do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, reagując na jego informację medialną o ograniczaniu liczby szpitali jednoimiennych. W tej sprawie napisał do resortu także radny miejski Piotr Klima.