Dwie kobiety nie miały pieniędzy żeby uregulować rachunek za przejazd taksówką. W trakcie sprawdzenia w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że pasażerka jest poszukiwana przez wymiar sprawiedliwości.
Policjanci z Żor we wtorek, 7 września zatrzymali dwóch poszukiwanych. Pierwszy wpadł w ich ręce, bo... ukradł piwo w markecie. Drugi z mężczyzn zamówił taksówkę, którą kursował po mieście. Kiedy przyszło do płacenia... uciekł do domu.
Jastrzębscy policjanci ruchu drogowego zauważyli kierującego, popełniającego szereg wykroczeń. Gdy zatrzymali, go do kontroli drogowej, wyczuli od niego woń alkoholu, po przebadaniu okazało się, że ma prawie promil w wydychanym powietrzu.
Najpierw przebiegł po dachu i masce taksówki, a potem położył się obok budynku prokuratury. Pytany dlaczego to zrobił nie potrafił udzielić policjantom odpowiedzi. 19-latek z Żor odpowie za zdewastowanie samochodu.
W policyjnej celi zakończyła się dla 38-latka podróż taksówką. Mężczyzna nie miał pieniędzy żeby uregulować rachunek za przejazd taksówką. W trakcie sprawdzenia w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że mieszkaniec powiatu wodzisławskiego jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Jeszcze dzisiaj poszukiwany trafi do zakładu karnego.
Rybniccy mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pobili taksówkarza. Obaj byli pijani i agresywni. Przyznali się do przestępstwa i usłyszeli już zarzuty.
Do niecodziennej sytuacji doszło w środowy wieczór na postoju taksówek przy Al. Piłsudskiego w Jastrzębiu-Zdroju. Taksówkarz, który zwrócił uwagę młodemu mężczyźnie, że nie oddaje się moczu w miejscu publicznym został przez niego zaatakowany.
Zamówiła przejazd taksówką, a potem za niego nie zapłaciła. Wysiadła z samochodu i dalej poszła pieszo. Kiedy na drodze stanęli jej policjanci wszczęła awanturę, znieważyła, kopała i opluła mundurowych. Teraz 34-latka stanie przed sądem i odpowie za swój wybryk.
Wczoraj około godziny 23.00 na ulicy Miejskiej w Rybniku doszło do śmiertelnego potrącenia pieszej. Kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych.
W sobotni wieczór 1 kwietnia inspektorzy z WITD w Katowicach przeprowadzili niezwykle skuteczną akcję kontrolną skierowaną przeciw nielegalnym przewozom osób.
Wsiadł do taksówki i kazał zawieźć się do Rybnika. Po dotarciu na miejsce stwierdził, że nie zapłaci za kurs, ponieważ nie ma pieniędzy. Klient „na gapę” poniesie teraz konsekwencje swojego postępowania.
Wystarczy magnetyczna naklejka, kogut z napisem taxi i cywilne samochody stają się wieczorami taksówkami. Najczęściej tańszymi niż te prawdziwe, bo ich kierowcy pracują na czarno.
Policjanci z Jastrzębia-Zdroju zatrzymali 26-latka, który przewoził narkotyki. Łącznie, przy nim i w jego mieszkaniu znaleziono 200 gramów różnych narkotyków.
To miał być normalny kurs, choć trochę dalej niż zwykle. 100 km. Kwota została określona z góry – 250 zł. Nic nie wskazywało, że ten kurs skończy się z nożem na gardle – dosłownie.
O wielkim szczęściu może mówić 55-letni mieszkaniec Jejkowic, który w niedzielę 3 sierpnia doprowadził do dachowania na ulicy Wyzwolenia.
Najpierw zamawiają kurs w odludne miejsce a potem duszą taksówkarza - tak działa dwóch bandytów, którzy napadają na taksówkarzy w powiecie wodzisławskim.