Ale bubel! Pasjonaci musieli wynieść się z Wodzisławia do Marklowic
Tor dla pojazdów zdalnie sterowanych w Rodzinnym Parku Rozrywki w Wodzisławiu okazał się fuszerką. Dziury, wyrwy, kałuże. - Na początku przyjeżdżali tu ludzie z całego regionu. A teraz tor, na który miasto wydało kasę, niszczeje - bulwersuje się pani Monika.