Pan Jan jest wielokrotnym laureatem powiatowego konkursu na ozdoby wielkanocne, który co roku organizuje Muzeum w Raciborzu. Opowiedział Nowinom, jak tworzy swoje małe arcydzieła. To tradycja przekazywana w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie.
- Z dawien dawna było na Śląsku zwyczajem, że bogate wioski chłopskie na wiosnę urządzały nie tylko osobne procesye piesze ale także i konne wśród swoich niw i pól, ażeby się przekonać o stanie zasiewów i prosić Boga o szczęśliwe żniwo. Zwyczaj ten sięga zapewne jeszcze czasów pogańskich - czytamy w dawnych Nowinach o zwyczaju,...
- Krom śpiewaka i muzykantów kościelnych ludzie żonaci w tych procesyach nie biorą udziału - czytamy w dawnych Nowinach o procesjach młodzieży, które przed wiekami odbywały się w powiecie raciborskim.
Na jaki kolor farbowano niegdyś jajka na Śląsku? Czego miał prawo zarządać kościelny z Tworkowa od parafian w Wielkanoc? I skąd się wziął zwyczaj "dyngowania"? Odpowiedzi na te pytania oraz wiele innych ciekawostek można znaleźć dawnych Nowinach.
Spod plebanii w Sudole do czterech przydrożnych krzyży udała się w pieszą trasę grupa miejscowych parafian, tych najmłodszych. Używali drewnianych klekotek, które w Wielki Piątek zastępują w dzielnicy dzwony kościelne.
Ukraińskie tradycje wielkanocne są bardzo różnorodne, ale nie różnią się zbytnio od tradycji światowych oraz polskich. Dla Ukraińców Wielkanoc, czyli Pascha to czas upamiętniający Zmartwychwstanie Chrystusa.