Po artykule „Lubomia zagłębiem dopalaczy. Kwitnie handel dopalaczami”, który opublikowaliśmy w ubiegłym tygodniu do naszej redakcji zgłosiły się kolejne osoby, które na co dzień zmagają się z problemami narkotyków i dopalaczy. Ich opowieści nie tylko potwierdzają to co napisaliśmy przed tygodniem, ale wręcz potęgują wrażenie...
Policjanci złapali 21-latka, który prowadził samochód pod wpływem marihuany. Przy nim znaleziono worek z ponad czterdziestoma porcjami narkotyku.
Trzy lata więzienia grożą nastolatkowi, który został zatrzymany we wtorek po południu. Policjanci znaleźli u niego woreczek z trzema gramami marihuany.
W ciągu jednej doby policjanci zatrzymali dwóch amatorów trawki. Jeden z nich wpadł podczas interwencji związanej z przemocą domową, drugi podczas rutynowej kontroli.
W kontrolowanym samochodzie policjanci wyczuli zapach marihuany, okazało się, że kierowca miał przy sobie narkotyki. Wcześniej palił też "trawkę".