W Strumieniu na Wiśle doszło do tragicznego wypadku. 44-letni wędkarz w nocy z piątku na sobotę w niewyjaśnionych okolicznościach utopił się w rzece. Jego ciało wydobyli rybniccy nurkowie.
Kompresor, fotel, sprzęt wędkarski, kabel i kilka butelek wódki skradli złodzieje z kempingu przy ul. 1 Maja.
Nawet gwałtowne burze i porywisty wiatr nie były w stanie przepędzić znad roszkowskiej żwirowni uczestników ogólnopolskich zawodów karpiowych, którzy od 22 do 26 czerwca polowali na największe okazy karpia i amura.
Około godziny 14.00 raciborscy strażacy otrzymali zgłoszenie o 45-letnim mężczyźnie przygniecionym przez samochód na terenie żwirowni w raciborskiej dzielnicy Ostróg.
Jak poinformowała regionalna telewizja TVT, w niedzielę w Mszanie znaleziono zwłoki mężczyzny. Dziennikarze sugerują, że może być to ciało zaginionego wędkarza.