Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport, który wywołał sporo kontrowersji w górniczym środowisku.
Limity, kolejki, złość i frustracja stają się codziennością przy zakupie węgla na naszych kopalniach. A klientom coraz bardziej nie podoba się traktowanie ich przez Polską Grupę Górniczą.
Ekspert z Głównego Instytutu Górnictwa przedstawi mieszkańcom Rydułtów scenariusze likwidacji zapożarowania hałdy.
Po tym, jak doszło do podziemnego wstrząsu wysokoenergetycznego, trzeba było wyłączyć z eksploatacji jedną ze ścian rydułtowskiej kopalni.
Przez limity na kopalniach kierowcy muszą czekać na węgiel nawet cztery dni. Do tego czują się źle traktowani. Mają tego dość. Zdesperowani zatarasowali drogę przy wadze kopalnianej w Radlinie, tak aby nikt nie mógł wyjechać.
Przypomnijmy, mieszkańcy regionu informowali nas o limitach na zakup węgla, obowiązujących na kopalniach Polskiej Grupy Górniczej, co wiąże się z tym, że zakup tego opału jest mocno utrudniony. Nie brak głosów, że to efekt uchwały antysmogowej.
Dobremu kominiarzowi wystarczy rzut oka na dym wydobywający się z komina, aby wiedzieć czym pali właściciel domu. – Chociaż palacz siedzi ukryty w kotłowni, dym jest jego wizytówką, którą widać i czuć z daleka – mówią kominiarze.
Ponad sto tysięcy ton flotu i mułu sprzedała w tym roku Kompania Węglowa. To właśnie te paliwo w obiegowej opinii najbardziej przyczynia się do efektu niskiej emisji i truje nas zimowymi dniami. Czy jednak rzeczywiście?
Na taką datę związkowcy umówili się z zarządem w styczniu tego roku. Ministerstwo Skarbu twierdzi, że wiązałoby to zagrożeniem upadłością nowej spółki. – Przed nami niezwykle trudny okres, który zadecyduje o przyszłości naszej firmy. Wiem, że wszyscy macie tego świadomość. Branża górnicza znalazła się w katastrofalnym...
Co dalej z wypłatą po 2015 roku ekwiwalentu pieniężnego z tytułu prawa do bezpłatnego węgla dla osób uprawnionych z przedsiębiorstw robót górniczych? Poseł na Sejm RP Krzysztof Gadowski zaprasza na spotkania w tej sprawie.
Poseł Platformy Obywatelskiej mówi jak odebrał słowa przewodniczącego Solidarności Piotra Dudy, który oznajmił wczoraj: "wiemy, gdzie mieszkacie" śląskim politykom, którzy popierają rządowy program restrukturyzacji kopalń.
Przez dwa dni, ponad piętnaście tysięcy pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej odpowiadało na pytanie: czy chcą zmiany zarządu spółki. Ponad 98 proc. załogi odpowiedziało twierdząco.
Wiele wskazuje na to, że sytuacja w górnictwie węgla kamiennego będzie się pogarszać. Ma to istotne znaczenie dla perspektyw rynku pracy.
W piątek 20 lipca w kopalni Krupiński, wchodzącej w skład Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zginął 45-letni górnik. Do zdarzenia doszło ok. godziny 16:30 w szybie skipowym. Kopalnia wstrzymała wydobycie.