Z wywodzącym się z Raciborza wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim rozmawiamy o czasach nauki w I LO, groźbie wojny z Rosją oraz aktywności politycznej, która w ostatnich dniach nabiera na sile. Polityk PiS odnosi się również do raciborskiego samorządu: Nie znam takiej rady miasta jak ta w Raciborzu, która blokuje pozyskiwane...
W Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest już dwóch raciborzan w randze wiceministra. Przed wejściem Mularczyka do resortu był tam i jest Paweł Jabłoński.
O szansie demograficznej Polski, o konieczności wsparcia bohaterskiej obrony Ukrainy i o tym, do czego jeszcze jest zdolna Rosja mówił Paweł Jabłoński na spotkaniu zainicjowanym przez prezydenta miasta. Widownia nie była liczna, ale padło wiele pytań, na które członek rządu chętnie odpowiadał.
Adwokat i urzędnik państwowy, polityk PiS wywodzący się z Raciborza, absolwent tutejszego Kasprowicza mówił o tym w rozmowie Roberta Mazurka na antenie RMF FM. - Sposobem na pokój jest wypędzenie Rosjan - stwierdził w radiu.
- Mam taką zasadę, że państwa redakcjom (TVN i Wyborczej) staram się udzielać wypowiedzi wyłącznie na żywo. Dlatego że państwo te wypowiedzi wycinacie. Wstawiacie w kontekst, który nie odzwierciedla rzeczywistości - oznajmił dziennikarzom tych dwóch mediów wywodzący się z Raciborza członek rządu Paweł Jabłoński.