Tomasz Smolarz, wojewoda dolnośląski przyjechał we wtorek 8 lipca do Grabówki. Tam, a następnie na terenie nowych Nieboczów, jak i na placu budowy zbiornika omawiano postępy w realizacji zbiornika Racibórz Dolny. Nie wszystko przebiega zgodnie z planem. Konieczne okazało się m.in. wykonanie dodatkowych badań geotechnicznych.
Choć inwestor uspokaja, że termin 2017 roku jest niezagrożony, to realizacja przeciwpowodziowego Zbiornika Racibórz Dolny napotyka na trudności. Kłopoty są z wykonaniem na czas projektów budowlanych, inwestycję stopują archeolodzy. Hiszpański wykonawca, firma Dragados prosi o zmianę umowy, bo chce inaczej transportować materiały budowlane.
Bardzo prawdopodobne, że większość budulca, który zostanie użyty przy budowie korpusu zapory zbiornika Racibórz trafi na plac budowy drogami technologicznymi. Nie oznacza to jednak, że drogi publiczne w ogóle nie będą wykorzystywane.
Goszczący na dzisiejszej sesji eksperci poinformowali o rychłych planach napełnienia obiektu wodą. - Proszę tego nie robić - zaapelował Tadeusz Wojnar.