Pięciu sędziów z Sądu Apelacyjnego w Katowicach nie miało wątpliwości. Władysław B. słusznie został skazany na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo raciborzanki i próbę wysadzenia w powietrze bloku przy Opawskiej. Wyrok jest prawomocny.
Dzisiejszego ranka, na polecenie sądu, policjanci z raciborskiej komendy sprawdzali ile czasu zajmuje dotarcie ze stacji BP przy ulicy Reymonta pod blok przy ulicy Opawskiej.
Oskarżony o zamordowanie kobiety i spowodowanie wybuchu 64-letni Władysław B. konsekwentnie nie przyznaje się do winy i prosi o przebadanie go na wariografie.
Przed rybnickim wydziałem Sądu Okręgowego w Gliwicach ruszył proces recydywisty oskarżonego o brutalne zabójstwo młodej raciborzanki. Sprawca nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Twierdzi, że feralnego dnia był w Zabrzu a później z żoną w cyrku.
Tekst pochodzi z aktualnego wydania Nowin Raciborskich