Już w niedzielę, 7 września odbędą się wybory uzupełniające do senatu. O mandat rywalizowało będzie czterech kandydatów.
Czterech kandydatów będzie walczyło o senatorski fotel po Bolesławie Piesze (PiS), który w maju został europosłem. Swoich kandydatów zgłosiły komitety wyborcze PO,PiS, SLD i Kongres Nowej Prawicy.
Platforma sięga po prezesa przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej z Łazisk.
Niemałym zaskoczeniem była dla wszystkich informacja, że były prezydent Rybnika zamierza ubiegać się o fotel senatora. Od dwunastu lat na politycznej banicji, opowiada o swojej pracy we Francji, o modelach, które powinniśmy powielać zza granicy oraz o tym, że jako senator chce w Senacie pracować, a nie bywać.
Od dłuższego już czasu kandydata do Senatu z szeregów Prawa i Sprawiedliwości wszyscy upatrywali w Tadeuszu Gruszce. To jednak nie były senator będzie ubiegał się o reelekcję, a jego kolega... z Sejmu.
Zorganizowana przy Jankowickiej konferencja prasowa nowego kandydata do Senatu z ramienia Kongresu Nowej Prawicy nie przyniosła rewolucyjnych informacji o programie Janusza Korwin-Mikkego. Polityk przyznał, że jeden senator niczego nie zmieni, będzie jednak sygnałem dla Warszawy.
W siedzibie rybnickiej Platformy Obywatelskiej odbyła się konferencja prasowa z udziałem Mirosława Dużego, kandydata na senatora. - Kampania jest po to, aby wyborcy mnie poznali - mówi były burmistrz Łazisk, odpowiadając na pytanie o rozpoznawalność w Rybniku.
Uzupełniające wybory do izby wyższej zbliżają się wielkimi krokami, a my poznaliśmy kolejnego kandydata. Postanowiliśmy przy okazji zamienić z nim kilka zdań na temat kampanii wyborczej.