Jastrzębska policja sprawdzała w weekend, jak mieszkańcy stosują się do obowiązku noszenia maseczek. Niestety, wypisano 81 mandatów karnych.
Epidemia koronawirusa nasila się. W związku z tym miasto prowadzi rozmowy z NFZ, aby wymazobus, gdzie są pobierane próbki do badań, obsługiwał mieszkańców Jastrzębia.
Nie jest planowane dalsze finansowanie wymazobusu z budżetu miasta. Dotychczas koszt tego przedsięwzięcia wyniósł 95 tys. zł
"Miasto nie będzie miało możliwości w dalszym ciągu w całości opłacać usługi pobierania materiału biologicznego od osób z podejrzeniem zarażenia koronawirusem" pisze prezydent Kieca do wojewody Wieczorka, prosząc o pomoc rzeczową oraz finansową w tej sprawie.
Część zakażonych górników lub podejrzewających u siebie koronawirusa skarży się na zbyt długie oczekiwanie na wykonanie badania. Teraz ma to być szybciej.
Bezskuteczny kontakt z sanepidem i domowa izolacja przez wiele tygodni – w rodzinach górniczych często powtarza się ten sam scenariusz.
Kończy się drugi etap walki z pandemią koronawirusa w JSW. Dzięki wspólnej akcji spółki, wojewody śląskiego oraz sanepidu, przy zaangażowaniu wymazobusów – pracownicy, a także ich rodziny mogą szybciej poznać wynik badania na obecność wirusa SARS–CoV–2. Celem współpracy jest szybkie unormowanie sytuacji i rychły powrót pracowników do obowiązków.
Pod szpitalem WSS nr 3 w Rybniku procesem wymazowym zajmuje się blisko 15 osób. Koronowirusa wykryto u kolejnych 38 pracowników KWK Jankowice.
Zdarza się, że osoby mające podejrzenie korona wirusem muszą oczekiwać na pobranie próbek, co znacznie opóźnia wykonanie badań. Miasto podjęło kroki, aby skrócić te procedury.
Wymazobus, którego ekipa pobiera próbki do badań na obecność koronawirusa już krąży po mieście. Został sfinansowany przez miasto kwotą 45 tys. zł.
Aby przyspieszyć pobieranie próbek w kierunku zarażenia COVID-19 od mieszkańców, Miasto Rydułtowy podobnie jak inne gminy powiatu wodzisławskiego, sfinansuje koszty pobrania i transportu do badania wymazów.
W Raciborzu funkcjonuje wymazobus, którego załoga pobiera próbki do badań na obecność koronawirusa od mieszkańców objętych izolacją oraz kwarantanną. Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Racibórz o koszt funkcjonowania wymazobusu.
Żorska rodzina, która po śmierci teścia spowodowanej koronawirusem nie mogło doprosić się o wykonanie testu, już zna wynik. Małżeństwo i jedno z dzieci ma koronawirusa.
Wczoraj Śląski Urząd Wojewódzki informował o pierwszej ofierze koronawirusa w Żorach. W sieci pojawił się również dramatyczny apel rodziny zmarłego mężczyzny, która podejrzewa u siebie zarażenie SARS-CoV-2. Pan Marcin poinformował o tym, że choć jego teść zmarł na COVID-19, rodzina nie może doczekać się przeprowadzenia testu.
W regonie już od 6 kwietnia pracuje tzw. wymazobus, czyli karetka przystosowana do pobierania wymazów od mieszkańców w celu rozpoznania zarażenia koronawirusem. Miasto Żory w porozumieniu z samorządami w Raciborzu, rybniku i powiatami raciborskim i rybnickim, zawarło umowę na pobieranie próbek od mieszkańców.
Osoby poddane kwarantannie w Rybniku będą krócej czekały na wynik testu na SARS-CoV-2. Na ulice rusza wymazobus. Ratownik i pielęgniarka podróżują specjalnym ambulansem i pobierają próbki bezpośrednio z domów rybniczan.
Załoga ambulansu to raciborzanie, którzy sami zgłosili się do tej pracy. – To nasze powołanie, służyć ludziom. Nie zastanawialiśmy się nad tym długo – zapewniają pielęgniarka oraz ratownik medyczny. Dodatkowo w zespole jest jeszcze jedna osoba, koordynująca sprawy w siedzibie wymazubusu przy ul. Rzeźniczej.