O dziesięć lat Sąd Apelacyjny w Katowicach podwyższył karę dla Stanisława Z., który w 2015 roku podciął gardło kobiecie poznanej w barze. Do zabójstwa doszło przy ulicy Zuchów w Wodzisławiu.
Wodzisławianin najpierw podrywał kobietę w barze, potem podciął jej gardło. Tłumaczy, że nic nie pamięta. Na ostatniej rozprawie sąd próbował odtworzyć przebieg tragicznego wieczoru.
Murarz z Wodzisławia poderżnął gardło kobiecie poznanej w barze. Samego morderstwa nie pamięta, bo pił od czterech dni. Sprawa trafiła właśnie do sądu w Rybniku.
Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu czeka na ostatnią opinię w sprawie brutalnego mordu. Biegły analizuje krwawe ślady zabezpieczone w miejscu tragedii przy ul. Zuchów.
Chodzi o śmierć kobiety, która zginęła od ran szyi w czerwcu tego roku. W tej sprawie zatrzymano 44-letniego Stanisława Z., który przyznał się, że zamordował kobietę, jednak nie pamięta samego mordu.
Michał K. zarzucił na szyję ojca kabel od drukarki. Potem usiadł mu na piersiach i dusił bluzą. Ciało pod osłoną nocy zaciągnął do szklarni i tam zakopał.
Na trzy miesiące Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim aresztował Stanisława Z. który poderżnął gardło przygodnie poznanej w barze kobiecie. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.