Ze względu na sytuację pandemiczną, nie można niestety korzystać z inhalacji solankowych oferowanych przez rybnicką tężnię, nie ma jednak przeszkód, by cieszyć się wiosną na terenach wokół niej. Te zaś pięknieją z dnia na dzień.
Barszcz Sosnowskiego w ostatnim czasie mocno daje się we znaki mieszkańcom naszego regionu, a szczególnie głośno zrobiło się o nim po śmierci kobiety, która podczas koszenia dotknęła rośliny. Jak zatem w bezpieczny sposób zwalczać „zemstę Stalina”? Okazuje się, że zdobycie rzetelnych informacji w tym temacie wcale nie jest takie łatwe.
Efekty pracy rybnickiego Zarządu Zieleni Miejskiej dostrzegamy głównie w okresie późnej wiosny, lata i wczesnej jesieni. Ta komórka odpowiedzialna jest między innymi za estetykę terenów, znajdujących się w centrum miasta. A jakie są główne zadania jednostki w sezonie zimowym?
Do naszej redakcji zwróciła się mieszkanka Boguszowic-Osiedla, której na sercu leżał stan zagajnika przy ul. Braci Nalazków, gdzie w 2008 roku doszło do brutalnego zabójstwa studentki. Lasek był zarośnięty, a prośby do miejskich służb o wykoszenie, nie przynosiły rezultatu.