Szef rady Marian Czerner zaprosił na sesję nadzwyczajną prezesa PRD i przewodniczącego rady nadzorczej tej spółki, ale ci nie mogli przyjść, bo dostali informację o sesji na dzień przed jej zwołaniem. Radni chcieli ich spytać, czy spółce nie potrzeba 3,5 mln zł, które PRD ma przekazać ze swojego zysku na rozbudowę aquaparku w OSiR.
Podczas środowej sesji rady miejskiej Wodzisławia Śląskiego, radni zdecydowali o poprawkach budżetowych, które miały związek z wprowadzeniem wolnych środków. Większość zaproponowanych zmian zyskała aprobatę radnych, ale nie wszystkie.
Radni Szukalska, Czerner i Lenk usłyszeli (zdalnie) w Regionalnej Izbie Obrachunkowej, że rada miasta mogła odrzucić autopoprawkę prezydenta Polowego do projektu zmian w budżecie miasta. Na razie to tylko ustne rozstrzygnięcie organu nadzorczego. Włodarz powiedział nam, że czeka na uzasadnienie pisemne.
Mimo ostrzeżeń ze strony radcy prawnego i skarbnika, mimo stanowczej dezaprobaty ze strony prezydenta miasta i mimo wskazania, że naruszone są konkretne przepisy prawa samorządowego, rządząca opozycja zagrała va banque podejmując uchwałę, która może mieć jedynie papierową, bo nie realną moc.
Na środową sesję prezydent Polowy szykuje zmiany w Budżecie Raciborza 2019. Konieczne jego zdaniem wydatki powędrują do zawodowej straży pożarnej oraz OSiR, gdzie trzeba zwiększyć płace ratowników na basenach.
45 tys. zł na łąkę nad Odrą chce wydać prezydent Polowy, realizując wniosek swego radnego Jarosława Łęskiego. Tymczasem w budżecie brakuje pieniędzy na dokończenie płotu przy boisku w Studziennej, gdzie karami straszą Sanepid i PZPN, a miejscowe dzieci mogą utracić boisko. - Nic o tym nie wiedzieliśmy – dziwiła się Anna Szukalska...