Urzędnicy z Krzanowic postawili znaki w niewłaściwym miejscu, co wywołało niezadowolenie wśród części radnych. Uważają oni, że samorząd powinien przed podejmowaniem tego typu decyzji zasięgać opinii prawnych, zamiast zrzucać odpowiedzialność za błędy na powódź, która we wrześniu dotknęła gminę.
Zmiany na drodze wojewódzkiej nr 416 w gminie Pietrowice Wielkie niektórych mieszkańców wprawiły w osłupienie. Kilka tygodni temu stanęły tam znaki ograniczające prędkość do 70 km/h – wcześniej można było podróżować tą trasą o 20 km/h więcej. Nie wszyscy jednak uważają te zmiany za fatalne, są głosy, że dzięki temu będzie tam bezpieczniej.
Dwa zagrożenia dostrzegli mieszkańcy Pawłowa w ciągu drogi wojewódzkiej nr 417 (ul. Powstańców Śląskich). Interwencji na ich rozwiązanie się jednak nie doczekali. Sprawa dotyczy zarośniętego znaku i chylącego się na drogę drzewa. Do uprzątnięcia problemów nie zachęciła nawet wizyta premiera Mateusza Morawieckiego, który zmierzając...
Kierujący osobówką nie miał zamiaru zastosować się do znaku pionowego C-8, który mówi o nakazie jazdy w prawo lub w lewo. Tłumaczenie było absurdalne: nic złego nie zrobiłem.
Z przestrzeni Marklowic zniknął jeden z ostatnich śladów po funkcjonowaniu tamtejszego gimnazjum. Chodzi o znak, który kierował do zlikwidowanej placówki.
Na chodniku przy ul. ks. Pawła Skwary, tuż obok przejścia dla pieszych przy pszowskiej bazylice, stał znak. Problem polegał na tym, że był ustawiony na środku chodnika. Wcześniej nikt nie wpadł na to, że lokalizacja ta jest lekko niefortunna. Nasza interwencja - po sugestii jednego z mieszkańców - pomogła.
- Tym chodnikiem chodziłem tysiące razy do pracy na kopalni Anna. Ale wczoraj bym sobie nabił guza! - mówi mieszkaniec Pszowa.
Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Marklowic. Zwrócił nam uwagę na pojawienie się znaku, który zakazuje wjazdu na jedną z gminnych dróg. A jest to droga dojazdowa do marklowickiego zalewiska.
O wielim szczęściu może mówić kierowca samochodu na wodzisławskich numerach rejestracyjnych, który dziś około południa wypadł z drogi w Niewiadomiu.
Mieszkańcy naszego miasta nadal nie mogą parkować swoich samochodów przy kościele NMP Matki Kościoła. Znak zakazu zatrzymywania się ciągle stoi, a policja wypisuje mandaty.
Kontrowersyjny znak zakazu parkowania postawiony na ulicy Popiełuszki został już usunięty. Teraz samochody mogą parkować przy kościele, bez obaw o otrzymanie mandatu.
Jastrzębscy policjanci zatrzymali 31-letniego mieszkańca Rybnika, który poruszając się samochodem marki VW uszkodził słup oświetleniowy oraz znak drogowy. W organizmie, mężczyzna miał ponad promil alkoholu. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.