Jedyne co obecnie ujawnia w tej kwestii włodarz Raciborza, to zapowiedź, że wkrótce wszystko się wyjaśni. I dementuje pojawiające się kolejno nazwiska, które krążą na kuluarowej giełdzie.
Odwołany wiceprezydent Raciborza zajął publicznie stanowisko wobec decyzji Dariusza Polowego. Rozesłał mediom „Resume” tłumacząc okoliczności, w jakich doszło do tej sytuacji. Wyliczył czym zajmował się w ciągu prawie dwóch lat pracy w magistracie.
Pakunek z książką, skarpetkami i kartką z podziękowaniami wręczyli wiceprezydentowi, w czwartek 22 października byli już podwładni Michała Fity z magistratu. W Radiu 90 odwołany zastępca powiedział dziś, że „czas, który spędził w pracy, to był dobry czas”.
Spytaliśmy o to radnego Mirosława Lenka, który był w podobnej sytuacji co teraz prezydent Polowy, kiedy doszło do zwolnienia Ludmiły Nowackiej. Lenk mówi o odwołaniu Fity, że "to był nokaut w walce dwóch bokserów innych kategorii wagowych".
Anna Wacławczyk - szefowa klubu radnych "NaM/PiS/Anna Ronin" powiedziała nam, że prezydent Polowy nie miał ze strony swych rajców zobowiązania do konsultacji decyzji o odwołaniu Michała Fity z funkcji pierwszego zastępcy. Polowy rozstał się z koalicjantem 21 października.