Poświęcenie, walka z czasem, pot, nerwy, gorycz porażki i radość ze zwycięstwa - na ósmych Powiatowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych w Tworkowie nie zabrakło niczego. Uczestnicy zaprezentowali bardzo wysoki poziom. Brawa należą się również gospodarzom, którzy przygotowali zawody w sposób perfekcyjny.
Zawodowi strażacy oraz ochotnicy wyjeżdżali do akcji sześć razy, m.in. gasząc pożar ścierniska w Tworkowie oraz neutralizując plamy substancji ropopochodnych na ulicach Opawskiej i Głubczyckiej w Raciborzu.
Poniedziałek upłynął strażakom głównie na neutralizowani kokonów szerszeni i gniazd os. Nie obyło się jednak bez pożarów. W obu przypadkach ogień został zaprószony celowo przez "osoby nieustalone".
Podczas minionego weekendu strażacy wyjeżdżali do akcji kilkanaście razy. Do pożarów doszło w Górkach Śląskich Raciborzu, Rzuchowie i Samborowicach.
W Turzu uroczyście zaprezentowano Wiejski Ośrodek Kultury, który ma służyć mieszkańcom. – W czasach kiedy siedzimy z głową w ekranach takie miejsce jak ta świetlica jest nam potrzebne, by móc się spotykać – mówił na otwarciu burmistrz gminy Kuźnia Raciborska Paweł Macha (relacja NR).
WebKrytyka - zdaniem czytelników
Przed tygodniem opisywaliśmy sytuację na prawobrzeżu Odry na granicy województw śląskiego i opolskiego. Do tej granicy po naszej stronie są budowane wały. Po stronie opolskiej wałów nie ma i jest 100-metrowa wyrwa. Mówi się, że to spust bezpieczeństwa w przypadku podwyższonego stanu rzeki.
Budowa wału w Turzu dobiegła końca. Pomimo tego, prawobrzeże Odry zostaje niedomknięte, gdyż wał zbudowano do granicy województwa. Po stronie Opolszczyzny dalej nie ma ochrony przed wysokim stanem rzeki.
Przez 6 dni 20 młodych strażaków z OSP Turze (drużyna dziewcząt) i OSP Sławików (drużyna chłopców) wraz 20 rówieśnikami z Niemiec będzie realizować program pobytu przygotowany przez Straż Pożarną z Märkischer.
Od piątku do niedzieli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Racibórz oraz zastępy ochotników z powiatu interweniowały w sumie dwadzieścia dwa razy. Najniebezpieczniej było w Nędzy, gdzie paliła się trawa na graniczącym z lasem nasypie kolejowym. Doszło tam również do pożaru poszycia leśnego, do którego ugaszenia użyto samolotu.
W piątek w Turzu uroczyście zaprezentowano Wiejski Ośrodek Kultury, który ma służyć mieszkańcom. - W czasach kiedy siedzimy z głową w ekranach takie miejsce jak ta świetlica jest nam potrzebne, by móc się spotykać - mówił na otwarciu burmistrz gminy Kuźnia Raciborska Paweł Macha.
Po raz pierwszy w historii jednostka OSP Budziska zwyciężyła w grupie A, dzisiejszych gminnych zawodów sportowo – pożarniczych, które odbywały się w Rudzie. W grupie C i młodzieżówce triumfowały druhny i druhowie z Turza.
Państwo Kieś z Turza na wielkim Festynie Majowym w Nędzy bywają właściwie co roku. Zawsze też ich bilety wstępu biorą udział w corocznym losowaniu ciekawych nagród, ale dopiero w tym roku szczęście się do nich uśmiechnęło i to, można powiedzieć, absolutnym "rzutem na taśmę"!
- Naszym zdaniem akcja ratunkowa przebiegła bardzo sprawnie. Gdy strażacy wiedzą, że jadą do dziecka, podświadomie działają powyżej swoich możliwości - mówi mł. bryg. Roland Kotula z PSP w Raciborzu.
W naszej redakcyjnej skrzynce wylądowało zdjęcie karty do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich. Wyborca, zamiast zaznaczyć krzyżyk w kratce przy nazwisku jednego z kandydatów, dorysował kolejną - oddając nieważny głos na... Jezusa Chrystusa.
Ks. Antoni Strzedulla zmarł w wieku 81 lat, kapłan o wrażliwej duszy i szerokim sercu. Ciche było jego życie, ciche jego odejście.
Do bardzo poważnego wypadku doszło w poniedziałek około godz. 14.30 w Ciechowicach. Kierująca fiatem seicento mieszkanka powiatu raciborskiego jechała od strony Turza w kierunku Ciechowic. W pewnym momencie zjechała na przeciwległy pas jezdni, sforsowała przydrożny rów melioracyjny i uderzyła w drzewo.
Dziś w kościele pw Najświętszego Serca Pana Jezusa w Turzu odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. Antoniego Strzedulli. Mszy świętej przewodniczył biskup opolski Jan Kopiec w asyście biskupa seniora Jana Wieczorka.