Konkurencja po prostu przestrzega prawa obowiązującego w tym kraju i nie wychyla się póki nie można. Tutaj kandydat balansuje na cienkiej linie z tym prowadzeniem PREkampanii, co z pewnością wyniósł z biznesu. Prawicowy kandydat miałby przegrać w sądzie prawicowego państwa? Mrzonki. Za to reklamowanie się zawczasu nikt mu nic złego nie zrobi. Tymczasem Polowego zaczyna kojarzyć coraz więcej mniej czy bardziej zainteresowanych.
Pan Dariusz mówi, że młodzi są potrzebni w mieście, bo oni go odbudują, oni pomogą by znów był WIELKI. Tym czasem gdy młodzi chcą zabrać głos bo ich zdaniem coś jest nie tak są uciszani przez starszych, a następnie wypraszani, bo myślą inaczej. Czy to nie szczyt hipokryzji?
Panie Dariusz trzymam kciuki.
Przeczytałem obie relacje na raciborskich portalach. Wydaje się sensowne. Popieram.
Pytania na karteczkach- skąd to znamy.....
Konkurencja po prostu przestrzega prawa obowiązującego w tym kraju i nie wychyla się póki nie można. Tutaj kandydat balansuje na cienkiej linie z tym prowadzeniem PREkampanii, co z pewnością wyniósł z biznesu. Prawicowy kandydat miałby przegrać w sądzie prawicowego państwa? Mrzonki. Za to reklamowanie się zawczasu nikt mu nic złego nie zrobi. Tymczasem Polowego zaczyna kojarzyć coraz więcej mniej czy bardziej zainteresowanych.
Brawo! Konkurencja zostaje w tyle.
Gdyby jeszcze mieli swoje zdanie, a nie czytali tego co napisał im Michał...
Pan Dariusz mówi, że młodzi są potrzebni w mieście, bo oni go odbudują, oni pomogą by znów był WIELKI. Tym czasem gdy młodzi chcą zabrać głos bo ich zdaniem coś jest nie tak są uciszani przez starszych, a następnie wypraszani, bo myślą inaczej. Czy to nie szczyt hipokryzji?