@ procek68 Zgoda p.Lenk kiedyś nie miał doświadczenia,ale wtedy nie starał się o wybór na prezydenta miasta. Doświadczenie zdobywał stopniowo pracą w samorządzie od pracy w Radzie Miejskiej jako radny , poprzez różne szczeble pracy w samorządzie,w tym wiceprezydenta do funkcji prezydenta. Jak p. Ronin przejdzie podobna drogę pracy w samorządzie miasta to zdobędzie odpowiedni zakres i wiedzy i doświadczenia uprawniający merytorycznie do ubiegania się o prezydenturę. Póki co tych przymiotów nie posiada jest po prostu amatorką, chcącą zostać prezydentem miasta.O tym nalezy pamiętać dokonując wyboru w niedzielę.

@procek68 No właśnie po co nam Raciborzanom nowy "mechanik" co pojęcia nie ma o naprawie...miasta! Chyba tylko po to by wyłudzić od nas "kasę" za to czego nie potrafi zrobić.

Marcicu drogi lub droga - 15 GODZIN MINĘŁO i żadnego komentarza z Twojej strony........... Chyba potrafi PAN(I) robić, TYLKO osobiste "wycieczki" personalne do redaktora z Nowin. Masz z"tym" jakiś problem ????????????????????? - to zatrudnij się w gazecie.

Masz racje procek, że teraz to może jej się tylko udać jak w totolotku bo wyborców to raczej nie przekonała tylko ewentualnie niektórych straciła. A w ogóle to jeszcze jakaś debata rewanżowa będzie?

Pani Anno, życzę, by się Pani udało! Pan Lenk też kiedyś nie miał doświadczenia, dziś to prawie dla niego rutyna, która często jest zgubna. A z Projektami Unijnymi - na pewno poradzi sobie Pani duuuużo, duuużo lepiej, niż on - tego jestem pewna. A tak na marginesie - po co mi dobry mechanik, który nie zna nowych, lepszych samochodów?

Pani Ronin gratulujemy calkowotej kompromitacji w debacie na antenie radia Vanessa.fm . Ta debata naprawde jasno podkreslila jak niekompetentna osoba jest na stanowisko prezydenta miasta. Raciborz potrzebuje zdecydowanego i przemyslanego dzialania a nie postawy Pani Ronin typu "moze sie uda" badz "sprobujemy i zobaczymy czy cos z tego wyjdzie". Nie po to ponad 50,000 ludzi placi podatki, by jedna osoba mogla pieniadze z nich przepuscic na korepetycje badz lekce z zarzadzania miasyem. Niestety po tej debacie potwierdzilo sie moje przekonanie: puste slowa, puste obietnice i calkowity brak prawie jakiejkolwiek wiedzy na temat SKUTECZNEGO zarzadzania czyms poza domowym budrzetem - to wizytowka Pani Ronin. Dodam na przekor, ze to zdanie osoby z korzeniami niemieckimi, ktora wlasnie w tym Panstwie dluugo pracuje lecz jeszcze mieszka w Raciborzu. Ludzie ocknijcie sie i zastanowcie czy amator zastapi prawdziwego eksperta?

Marcicu drogi lub droga - 3 GODZINY MINĘŁY i żadnego komentarza z Twojej strony........... Chyba potrafi PAN(I) robić osobiste "wycieczki" personalne do redaktora z Nowin. Masz z"tym" jakiś problem ????????????????????? - to zatrudnij się w gazecie.

Albo mi się wydaje albo w wypowiedziach Tajemnicznej Anny Ronin wcale nie padło nazwisko Wacławczyk. Ona chyba na serio nie myśli żeby robić z niego wiceprezydenta. Wiedziała od początku, że on nie może bo nie spełnia warunków to mu dała nadzieję a on teraz nagania dla niej poparcie. Po wyborach powie mu sory Dawid takie mamy przepisy. I wiceprezydentem będzie jednak ten od którego tak się odcina... Gdyby chciała Wacławczyka to by się nim wspierała.

Jeszcze do debaty miałem wątpliwości gdzie postawię krzyżyk na karcie do głosowania w drugiej turze. Teraz wątpliwości już nie mam. Retoryka Pani Ronin pozbawiona merytoryki, wiedzy o mieście a do tego wewnętrznie sprzeczna mnie jednak zraziła. Budowanie swojej pozycji nie argumentami, a wyłącznie dyskredytacją obecnej władzy to najłatwiejsze co można zrobić i do mnie nie trafia. Przykłady dalekich pozycji Raciborza w kilku rankingach to manipulacja. Dotarłem do dokumentu źródłowego i okazuje się, że w innych klasyfikacjach jest całkiem dobrze. W odniesieniu do ekspertów: jeśli nie chcą ujawniać swoich nazwisk jeśli Pani Ronin nie wygra to znaczy że nie są to poważne osoby. Kolejna sprawa to przynależność do Odnowy. Nie mam nic przeciwko, ale dla wielu jest to ważne, tymczasem nie ma co do tego jasności. Pani Ronin stwierdziła tylko, że nie należy do sekty. Odnowa sektą nie jest więc kłamstwa nie ma. Nie ma tez prawdy / jasnej odpowiedzi. Sprytny zabieg retoryczny i tyle. Czy takiego "sprytnego" prezydenta chcemy? Żenująca moim zdaniem była wypowiedź Pani Ronin dotycząca strefy ekonomicznej. Pomijając "teren zalewowy" to zarzuca oponentowi, że nie ściągnął inwestorów spoza Raciborza, a chwilę potem mówi o swoich rozmowach z lokalnymi firmami, które by zainwestowały ale... Punkt pocztowy czy lokal gastronomiczny miałby sens gdyby strefa była większa - no chyba że miasto ma prowadzić taki lokal i do niego dopłacać... Totalny brak wiedzy na temat możliwych kierunków wydatkowania środków unijmych, żadnego merytorycznego pytania zadanego konkurentowi ... Można by pisać więcej. Zachęcam do refleksji własnej i nie oddawania głosu tylko przeciwko jednemu z kandydatów. Oddawajmy głosy za. Ja merytorycznego "za" u Pani Ronin nie znajduję.

Marcicu drogi lub droga, jeśli masz odrobinę przyzwoitości w sobie to po tej debacie sam skrytykujesz Roninową. Czekam...

@bart1981 Wobec Twoich argumentów typu "...A doświadczenie? Przyjdzie z czasem." Pytam czy oddałbyś własny samochód do naprawy komuś , kto nigdy tego nie robił? Czy powierzyłbyś budowę własnego domu komuś, kto nigdy niczego nie wybudował? Czy chciałbyś być leczony przez kogoś , kto nikogo jeszcze nie uzdrowił? Jednym słowem czy zgodziłbyś się aby przyszli adepci zdobywali umiejętności i doświadczenie na Tobie i na Twój koszt? Pani Ronin nie posiada ani wiedzy, ani umiejętności, ani też doświadczenia. Ona po prostu chce być prezydentem miasta mimo wszystko. Chce być wybrana. A potem, gdyby się jej aż tak poszczęściło, rozpoczęła by naukę rządzenia miastem. Taki eksperyment na "organizmie" miejskim, na nas mieszkańcach i na nasz koszt chce przeprowadzić osoba, będąca dyletantem w tych sprawach (czego dowiodła debata), rzekomo wspierana przez "ekspertów" typu UFO tylko dlatego że zachciało się jej być prezydentem Raciborza albo dlatego iż jej tajemniczy "eksperci" chcą mieć w polskim Raciborzu swojego prezydenta - marionetkę. Trzeba być naprawdę ślepym i głuchym aby tego nie zauważyć.

Autorskie podsumowanie debaty wieczorem. Czyli znowu pan Żołneczko skrytykuje Roninową?

ElsofT 26.11.2014 17:50

oceniono 5 razy

5

Zgłoś

Nie pozwólmy na eksperymenty, niech pani Ronin najpierw wykaże się konkretnymi działaniami. Pokażcie mi takiego biznesmena który zatrudniając nowego kierownika do firmy nie wymaga od niego referencji, bo "może się sprawdzi lepiej niż poprzedni...". To my jesteśmy tym biznesmenem, to my zatrudniamy nowego prezydenta. Proszę pamiętać o tym w niedzielę...

Sama debata nic nie wniosła nowego. Ronin bez żadnych znaczących konkretów potwierdziła, że na jej miejscu mógłby siedzieć każdy. Lenk już nieco lepiej niż dotychczas. Polecam jednak zwrócić uwagę co dzieje się dookoła. Straszenie przez p. Ronin sądem dziennikarzy portalu raciborz.com.pl za to, że napisali swój komentarz do kandydatury Wacławczyka... Nie pamiętam podobnych akcji w wykonaniu ekipy z Wileńskiej. Zaś bardzo pasuje takie zachowanie do wrażliwych na każdą krytykę i inne zdanie członków wszelakich sekt lub fanatyków. To porównanie ma tylko zobrazować do jakiego charakteru ludzi pasuje to zachowanie Anny Ronin. Ona i jej "eksperci" pewnie i tak tego nie zrozumieją (po raz kolejny?) i podadzą mnie do sądu. Bardzo proszę. Inna sprawa to paranoja z ochroną, nocne schadzki i interwencja policji. Takiego miasta nikt nie chce. Mam nadzieję, że o ile ta pani wygra, to ją ktoś utemperuje. Być może to będzie Wacławczyk, który ma chyba więcej wyczucia. Po drugiej stronie dość wątpliwe doniesienia p. Ronin o straszeniu pracowników urzędu miasta przez ludzi Lenka. Ciekawe czy ktoś to potwierdzi, bo wydaje mi się, że nie trzeba już ich więcej straszyć.

Jak można zaufać ludziom, którzy boją się albo nie mają odwagi ujawnić swoich poglądów (myślę o poplecznikach P. Ronin), tacy ludzie mają nami rządzić?
P. Ronin zapowiada zmiany i mówi o braku obsadzania się swoimi poplecznikami, natomiast straszy czystkami. No to kto będzie z nią współpracował? A stanowisko wiceprezydenta i tak już jest przehandlowane... W ten sposób P. Ronin kupuje głosy P. Wacławczyka !

Lenk znokautował Ronin swoją wiedzą , doświadczeniem , erudycją i swobodą wypowiedzi a żałosna niekompetentna Ronin i jej wystraszeni eksperci niech działają dla mniejszości

Niestety, ku mojemu zdziwieniu, ta debata obnażyła wszystkie słabości kandydatki Anny Ronin, przede wszystkim brak wiedzy na temat rządzenia miastem. Oczywiście wszystkiego się można nauczyć po jakimś czasie. Ale nauczenie się zasad działania tak skomplikowanego mechanizmu jak samorząd 50-tysięcznego miasta zabiera kilka lat i to pojętnemu uczniowi. Dlatego uważam, że chcąc zostać prezydentem czy burmistrzem trzeba wykazać trochę pokory, samokrytycyzmu i odpowiedzialności wobec współobywateli. A te nakazują wcześniejsze zdobycie jakichś doświadczeń i umiejętności na własny koszt, a nie na koszt nas-podatników. Pani Ronin ma na to szanse bo została radną. Niech się przyłoży, poterminuje i spróbuje za 4 lata. Jeśli tego czasu nie zmarnuje, to może wtedy na nią zagłosuję.

Tak jak Lenk powiedział, stoimy przed czasem, w którym trzeba (mądrze) wydawać pieniądze z Unii Europejskiej. Racibórz w tych środkach musi mieć swoje miejsce. Ronin sama się przynzała do tego, ze nie ma wiedzy na ten temat. Chcecie dać komuś kto całe życie jeździł maluchem bawić się samochodem formuły 1?

Lenk też nie urodził się samorządowcem, przed prezydenturą był zwykłym belfrem, a przez 8 lat w samorządzie nawet przeciętnie rozgarnięty orangutan pokmini parę faktów by później móc brylować w mediach i zgrywać męża stanu. Ja zagłosuję na zmianę, na młodość i świeżość. To jest to czego nam tu brakuje. A doświadczenie? Przyjdzie z czasem. Dajmy Pani Ani szansę!

A mi sie Anka bardziej podobała. Mądrala Lenk w niczym nie jest od niej lepszy. Z takim bagażem doswidczen mogł juz dawno naprawic Miasto, wiec chyba cos mu sie pomieszalo. Teraz czas na kogos nowego!