Pan Szczasny nie przepytuje wcale p. Palikota, tylko dzieli sie z nim swoimi przemysleniami. Zadaje pytania, po czym nie daje mu szansy na odpowiedz. Latwo byc mowca, trudno byc sluchaczem. P. Palikot dowiedzial sie co sadzi p. Szczasny, ale niewiele dowiedzielismy sie co sadzi p. Palikot z tego filmu.
Pan Szczasny nie przepytuje wcale p. Palikota, tylko dzieli sie z nim swoimi przemysleniami. Zadaje pytania, po czym nie daje mu szansy na odpowiedz. Latwo byc mowca, trudno byc sluchaczem. P. Palikot dowiedzial sie co sadzi p. Szczasny, ale niewiele dowiedzielismy sie co sadzi p. Palikot z tego filmu.
suprnagranie, ciekawe, bardzo fajnie
oczywiście przedstawione dywagacje nic nie wnoszą.
zgadzam sie z obsession
"obsession" czekamy na Twoją ksiązke i na Twoje dzialania, albo moze nie... moze zostan przed swoim komputerem, razem ze swoją zawiscią:)
A czy Szczasny pytał Palikota o swoją książkę? Ten gość jest pomału wszędzie!
relacja sprzed poltora roku: http://www.nowiny.pl/55058-leszek-szczasny-zapytal-posla-palikota-o-trzecia-sile.html
Teraz był na koszt Leszka Szczasnego...
Ostatnio wizytę Palikota opłaciła firma (!) radnego Winiarskiego. Kto tym razem?