a ta niby "kanalizacja" co przypomina rynne to niby czyja zasluga ?? jest tyle niedociagniec ze szkoda gadac... rowy pozarastane ze ich nie widac... wujt sie zasiedzial troche za dlugo... nie wspomne o spartolonej drodze z Rudnika do Strzybnika... mozna by wiele pisac.,...
Byłe sady jak i pola które się tam teraz znajdują są własnością Agromaxu, więc wójt nie ma nic do powiedzenia i zrobienia w sprawie tego ci się tam znajduje.
Jeżeli już chcecie wiedzieć to za każdym razem jak strzybnik zalało wójt od razu przyjeżdża na miejsce i rozdysponował sprzęt typu koparki, traktory żeby uprzątnąć drogę i muł wywieźć. Ludzie powinni podziękować Agromaxowi za całą sytuacje
jaki wujt taka kanalizacja... kiedys byly sady i nie bylo powodzi.. a teraz?? a teraz sie nic nie oplaca i prosze .. efekty widac.. cala woda z pola cisnie na wioske powinno wujta kilka razy w roku zalac i to co ma na dzialce powinno zamulic w tedy moze by pomyslal... moze czas na zmiany... od urzedu niech zaczna...
niezły tam macie potok. skoro to kolejny raz to bym przyjechał do wójta z taczką tego mułu i wylał mu na biurko. i tak do skutku. co to za tłumaczenie, że nic nie może zrobić? to od czego on jest?
W takim razie powinno się zmienić całą rade gminny, wójta, zakład wodociągów rudnik, bo wydaje mi się że oni również odpowiadają za tą sytuacje.
a ta niby "kanalizacja" co przypomina rynne to niby czyja zasluga ?? jest tyle niedociagniec ze szkoda gadac... rowy pozarastane ze ich nie widac... wujt sie zasiedzial troche za dlugo... nie wspomne o spartolonej drodze z Rudnika do Strzybnika... mozna by wiele pisac.,...
Byłe sady jak i pola które się tam teraz znajdują są własnością Agromaxu, więc wójt nie ma nic do powiedzenia i zrobienia w sprawie tego ci się tam znajduje.
Jeżeli już chcecie wiedzieć to za każdym razem jak strzybnik zalało wójt od razu przyjeżdża na miejsce i rozdysponował sprzęt typu koparki, traktory żeby uprzątnąć drogę i muł wywieźć. Ludzie powinni podziękować Agromaxowi za całą sytuacje
jaki wujt taka kanalizacja... kiedys byly sady i nie bylo powodzi.. a teraz?? a teraz sie nic nie oplaca i prosze .. efekty widac.. cala woda z pola cisnie na wioske powinno wujta kilka razy w roku zalac i to co ma na dzialce powinno zamulic w tedy moze by pomyslal... moze czas na zmiany... od urzedu niech zaczna...
niezły tam macie potok. skoro to kolejny raz to bym przyjechał do wójta z taczką tego mułu i wylał mu na biurko. i tak do skutku. co to za tłumaczenie, że nic nie może zrobić? to od czego on jest?
jaki wójt takie kataklizmy