@-koło - i ty dali nic nie kapujesz ! Ciebie choćby fanszipom rozum do głowy ciepoł to ty i tak nic nie kapniesz . Od czasu do czasu mosz tam jakiś przebłyski ale to sie trefi tak jak ślepej kurze ziorko.
gyniuś-Jednym słowym, to godosz tak, że prziszli kłusole, wykłusowali ryba i nima. A w polsce to PZW na legalu ci przidzie, odłowi ryba i też nima. Chopie, wiysz wiela kosztuje karta PZW? To je dużo kasa, jak byś ta kasa doł do sklepu rybnego, to już na ryby chodzić przez rok nie musisz. Wedkorze nie chytają tego za friko, za to płacą, jak jo chca se pochytać ryby, to ida nad staw prywatny, płaca kasa i se chytom, chop za ta kasa zaś ryby nawpuszczo, co jo wychytom, na tym to polego. Jak wędkorze sztyjc mają płacić a ryby z tego nimieć, to kaj ta kasa idzie, kaj te ryby idą? Dyć sztyjc się zarybio a ryb nikt nie biere, nad stawem chodowlanym jak ryby wpuszczą to ich wychytają aby zarobić. Wytłumacz mi logika gospodarki PZW, skoro ciężko kasa biere, to ryba się należy. A na Rybniku są specjalne opłaty i to nie małe, skoro kieryś płaci, to czamu niby ryby nie może wziąść? Dyć za darmo nie chyto, yno za to płaci ciężko kasa.
@koło - jak rzech miyszkoł w Nymcach w takim jednym mieście to był tam lagier i niedaleko płynyła rzeczka ,a w ni pełno ryb . Byli też tam wyndokrze i zawsze po połedniu chytali te ryby i se je puszczali i mieli przy tym szpasu co niemiara ,aż do wieczora . Kapli to poltusy z tego lagru ( Poltusy nie Rumuny czy Jugole abo Turasy ) i skombinowali sieć i na odcinku ok 200m splądrowali cało ryba i zeżarli.Nimce moczyli kije i wiysz co ,nic nie puszczali bo nic nie chyćyli i ze szpasu mieli szajs. I tu widać ta różnica ,między tobą a cywilizowanym światym !!!
jegła-Mój błąd, do którego sie przyznowom, to to, żech nie sprawdził kiedy sum mo okres ochronny, tyn kiery mi to wypomino, to mo recht, bo zabicie tego suma w okresie ochronym jest niezgodne z prawem i sam je mój błąd, do kierego się przyznowom. Natomiast jak wędkorze ryby wyuszczają, to PZW i tak je odławio a potym je sprzedowo. Tak to moja droga wyglądo, czyli wędkorze płacą składki, PZW zarybio, wędkorze po ryba idą do sklepu a PZW ta ryba siatami odławio i sprzedowo. Poglądej se filmy na youtube a przekonosz się jak działo PZW. Skoro ktoś płaci ciężko kasa za pozwolenie na chytanie ryb, wkłado w sprzęt, to czamu po ryba mo chodzić do sklepu, jak legalnie chycono ryba może se wziąść, bo płaci za zarybiani i wędkorzowi ryba, kaj zapłacił za pozwoleni, to sie mu należy, tak jak ogrodnikowi plony, czy fesztrowi odstrzelono zwiyrzyna i jak wspominą, to mój błąd polego na tym, żech zapomnioł że sum mo teraz okres ochronny tak jak szczupak, wiym że szczupak mo do maja.
Koło ty to musisz się przynajmniej raz dziennie pokłócić z kimś bo dzień dla ciebie byłby stracony no nie? A co do ryb i ich łowienia to jeśli ktoś łowi i wypuszcza - ok. Ale teraz sami się zastanówcie ile ciekawych i okazałych zwierząt przetrwałoby gdyby nie bezsensowne ich zabijanie? Kocham zwierzęte i ich nie zabijam i nie jem :)))
Gratulacje szczere dla pana Szymona za złapanie takiej sztuki i gratulacje kolejne za wypuszczenie ryby do wody. Na tym polega sportowe wędkarstwo. A sum ma szansę podrosnąć i poprawić własny rekord wielkości, o ile znów złapie się na haczyk.
tak w sumie to tego suma wcale w całości nie widać!Czemu nie ma filmiku jak go łowili ,bo chyba wyciagnięcie takigo potwora trwa dość chwile!To pic na woda i fotomontaż....
Zabieranie ryby w jej okresie ochronnym byłoby zwykłym kłusownictwem, złodziejstwem. Natomiast jej wypuszczenie daje szansę, że taki zdrowy osobnik rozmnoży się i da początek kolejnemu pokoleniu tych szlachetnych ryb. Sum o wadze 107 kg to żaden mutant. To rodzima ryba, najpotężniejszy gatunek Europy, król naszych wód. Mięsiarz, złodziej zabrałby ją jednak do domu, by potem sprzedać i podreperować rozpadającą się mu chałupę czy skrzypiące koło. Dlatego część społeczeństwa rozumna, świadoma wartości otaczającej nas przyrody, powinna tępić takich buraków. PS. Przykro patrzeć, jak tutejsze forum zostało zawładnięte przez taką swołocz. Mądrzy ludzie ograniczają tutaj swoje wypowiedzi lub wolą się w ogóle nie wypowiadać, bo cóż to za przyjemność polemizować z takim tępakiem?
Od rana żech był jakś smutny ,wystarczyło wejść na portal "Nowin " i poczytać posty niejakiego "koło " i mom humor zapewniony do wieczora . Tyn Błazen nawet nie wie ile by kasy robił pisząc te brednie do jakiegoś kabaretu .
Im starszy i większy sum, tym bardziej twarde mięso i śmierdzące mułem. Smaczne i bez ości są mniejsze osobniki. Poza tym i tak był w okresie ochronnym...
HG2-Ja mieszkam w domu prywatnym, jestem kucharzem, umiem przyrzdzić takiego suma, ma w domu przyprawy i wędzownik na takie ryby, oraz drewno do wędzienia, dalsza syskusja nie ma sensu, bo nie znasz się na kuchni, nara.
HG2-Jak by nie patrzeć, to podejrzewam że płacisz dużą kasę za pozwolenia, a suma wypuściłeś, jak bym ci go uwiędził, to uwierz mi że jakieś 80 kg(po odjęciu głowy i flaków) zapewne nigdy być nie wypśuścił do stawu, ale skoro nie znasz się na kuchni, to lepiej że go wypściłeś, niż miał byś się męczyć z jego spożyciem. Debile kulinarni powinii żreć dania z proszku, takie jest moje zdanie.
HG2-Ja bym jej nie gotował, przydządzanie ryby to nie tylko gotowanie, pokazał bym ci jak przydzązić taką rybę, ale skoro ty ją złowiłeś, to wola tej ryby w twoich rękach, pamiętaj że każdy musi umrzeć i taka wielka ryba długo nie pożyje, bo jest stara, mógł byś się nią dłużej nacieszyć, bo ja mam duży wędzownik i dobre drzewo, ale wolałeś ją wypuścić, wiec twoja sprawa, nie winkam w twoje decyzje, jedynie podejrzewam że mieszkasz w bloku i nie posiadasz dużego wędzownika, tak jak ja, ani kolegów, którzy taki wędzownik mają i wiedzą jak dobrze wędzić i przyrządzić suma. A ryba w wędzowniku czym tłuszczejsza i starsza, to tym lepsza.
@-koło - i ty dali nic nie kapujesz ! Ciebie choćby fanszipom rozum do głowy ciepoł to ty i tak nic nie kapniesz . Od czasu do czasu mosz tam jakiś przebłyski ale to sie trefi tak jak ślepej kurze ziorko.
gyniuś-Jednym słowym, to godosz tak, że prziszli kłusole, wykłusowali ryba i nima. A w polsce to PZW na legalu ci przidzie, odłowi ryba i też nima. Chopie, wiysz wiela kosztuje karta PZW? To je dużo kasa, jak byś ta kasa doł do sklepu rybnego, to już na ryby chodzić przez rok nie musisz. Wedkorze nie chytają tego za friko, za to płacą, jak jo chca se pochytać ryby, to ida nad staw prywatny, płaca kasa i se chytom, chop za ta kasa zaś ryby nawpuszczo, co jo wychytom, na tym to polego. Jak wędkorze sztyjc mają płacić a ryby z tego nimieć, to kaj ta kasa idzie, kaj te ryby idą? Dyć sztyjc się zarybio a ryb nikt nie biere, nad stawem chodowlanym jak ryby wpuszczą to ich wychytają aby zarobić. Wytłumacz mi logika gospodarki PZW, skoro ciężko kasa biere, to ryba się należy. A na Rybniku są specjalne opłaty i to nie małe, skoro kieryś płaci, to czamu niby ryby nie może wziąść? Dyć za darmo nie chyto, yno za to płaci ciężko kasa.
@koło - jak rzech miyszkoł w Nymcach w takim jednym mieście to był tam lagier i niedaleko płynyła rzeczka ,a w ni pełno ryb . Byli też tam wyndokrze i zawsze po połedniu chytali te ryby i se je puszczali i mieli przy tym szpasu co niemiara ,aż do wieczora . Kapli to poltusy z tego lagru ( Poltusy nie Rumuny czy Jugole abo Turasy ) i skombinowali sieć i na odcinku ok 200m splądrowali cało ryba i zeżarli.Nimce moczyli kije i wiysz co ,nic nie puszczali bo nic nie chyćyli i ze szpasu mieli szajs. I tu widać ta różnica ,między tobą a cywilizowanym światym !!!
jegła-Mój błąd, do którego sie przyznowom, to to, żech nie sprawdził kiedy sum mo okres ochronny, tyn kiery mi to wypomino, to mo recht, bo zabicie tego suma w okresie ochronym jest niezgodne z prawem i sam je mój błąd, do kierego się przyznowom. Natomiast jak wędkorze ryby wyuszczają, to PZW i tak je odławio a potym je sprzedowo. Tak to moja droga wyglądo, czyli wędkorze płacą składki, PZW zarybio, wędkorze po ryba idą do sklepu a PZW ta ryba siatami odławio i sprzedowo. Poglądej se filmy na youtube a przekonosz się jak działo PZW. Skoro ktoś płaci ciężko kasa za pozwolenie na chytanie ryb, wkłado w sprzęt, to czamu po ryba mo chodzić do sklepu, jak legalnie chycono ryba może se wziąść, bo płaci za zarybiani i wędkorzowi ryba, kaj zapłacił za pozwoleni, to sie mu należy, tak jak ogrodnikowi plony, czy fesztrowi odstrzelono zwiyrzyna i jak wspominą, to mój błąd polego na tym, żech zapomnioł że sum mo teraz okres ochronny tak jak szczupak, wiym że szczupak mo do maja.
a cos miol w niedziela na obiod ( rolada z kapusty kiszonej ) ??? haha
I kogo to obchodzi co ty jesz, a czego nie jesz?
Koło ty to musisz się przynajmniej raz dziennie pokłócić z kimś bo dzień dla ciebie byłby stracony no nie? A co do ryb i ich łowienia to jeśli ktoś łowi i wypuszcza - ok. Ale teraz sami się zastanówcie ile ciekawych i okazałych zwierząt przetrwałoby gdyby nie bezsensowne ich zabijanie? Kocham zwierzęte i ich nie zabijam i nie jem :)))
Gratulacje szczere dla pana Szymona za złapanie takiej sztuki i gratulacje kolejne za wypuszczenie ryby do wody. Na tym polega sportowe wędkarstwo. A sum ma szansę podrosnąć i poprawić własny rekord wielkości, o ile znów złapie się na haczyk.
http://rybnik1.pl/wp-content/uploads/2014/03/fshzw_sumy_rekordowe_9afc0.jpg
tak w sumie to tego suma wcale w całości nie widać!Czemu nie ma filmiku jak go łowili ,bo chyba wyciagnięcie takigo potwora trwa dość chwile!To pic na woda i fotomontaż....
Zabieranie ryby w jej okresie ochronnym byłoby zwykłym kłusownictwem, złodziejstwem. Natomiast jej wypuszczenie daje szansę, że taki zdrowy osobnik rozmnoży się i da początek kolejnemu pokoleniu tych szlachetnych ryb. Sum o wadze 107 kg to żaden mutant. To rodzima ryba, najpotężniejszy gatunek Europy, król naszych wód. Mięsiarz, złodziej zabrałby ją jednak do domu, by potem sprzedać i podreperować rozpadającą się mu chałupę czy skrzypiące koło. Dlatego część społeczeństwa rozumna, świadoma wartości otaczającej nas przyrody, powinna tępić takich buraków. PS. Przykro patrzeć, jak tutejsze forum zostało zawładnięte przez taką swołocz. Mądrzy ludzie ograniczają tutaj swoje wypowiedzi lub wolą się w ogóle nie wypowiadać, bo cóż to za przyjemność polemizować z takim tępakiem?
Od rana żech był jakś smutny ,wystarczyło wejść na portal "Nowin " i poczytać posty niejakiego "koło " i mom humor zapewniony do wieczora . Tyn Błazen nawet nie wie ile by kasy robił pisząc te brednie do jakiegoś kabaretu .
Im starszy i większy sum, tym bardziej twarde mięso i śmierdzące mułem. Smaczne i bez ości są mniejsze osobniki. Poza tym i tak był w okresie ochronnym...
Noo jest sie czym pochwalic :D Gratulacje :))))
HG2-Ja mieszkam w domu prywatnym, jestem kucharzem, umiem przyrzdzić takiego suma, ma w domu przyprawy i wędzownik na takie ryby, oraz drewno do wędzienia, dalsza syskusja nie ma sensu, bo nie znasz się na kuchni, nara.
koło - 1. Ja go nie złowiłem. 2. Mieszkam w domu prywatnym. 3. Dalsza dyskusja nie ma sensu. Nara
HG2-Jak by nie patrzeć, to podejrzewam że płacisz dużą kasę za pozwolenia, a suma wypuściłeś, jak bym ci go uwiędził, to uwierz mi że jakieś 80 kg(po odjęciu głowy i flaków) zapewne nigdy być nie wypśuścił do stawu, ale skoro nie znasz się na kuchni, to lepiej że go wypściłeś, niż miał byś się męczyć z jego spożyciem. Debile kulinarni powinii żreć dania z proszku, takie jest moje zdanie.
HG2-Ja bym jej nie gotował, przydządzanie ryby to nie tylko gotowanie, pokazał bym ci jak przydzązić taką rybę, ale skoro ty ją złowiłeś, to wola tej ryby w twoich rękach, pamiętaj że każdy musi umrzeć i taka wielka ryba długo nie pożyje, bo jest stara, mógł byś się nią dłużej nacieszyć, bo ja mam duży wędzownik i dobre drzewo, ale wolałeś ją wypuścić, wiec twoja sprawa, nie winkam w twoje decyzje, jedynie podejrzewam że mieszkasz w bloku i nie posiadasz dużego wędzownika, tak jak ja, ani kolegów, którzy taki wędzownik mają i wiedzą jak dobrze wędzić i przyrządzić suma. A ryba w wędzowniku czym tłuszczejsza i starsza, to tym lepsza.
@anna1989 oj w zalewie Rybnickim i ptaki są utopione :P
Koło
Wiem ile to kosztuje, a i ten filmik ja kręciłem
A po drugie jak byś wiedział cokolwiek o gotowaniu to zapewne byś takiego mięsa nie chciał przyrządzać tylko miałbyś ryby o wiele mniejsze niż ta