Dewelopers swing, co nie? To jest "betonoza na koszt podatnika", bo nieważne, czy "samorząd" sam uprawia betonozę, czy daje przyzwolenie na betonozę deweloperom i innym, "zaradnym i podziwu godnym" biznesmenom, zawsze naprawianie skutków sfinansuje podatnik.
A dejcie wszudzi wincyj betonu!
@Dyslektyk, dziękujemy. Poprawiliśmy.
"wystarczyło 10 minut BYŁ ulica.... " Coś tu nie tak w tytule
Dewelopers swing, co nie? To jest "betonoza na koszt podatnika", bo nieważne, czy "samorząd" sam uprawia betonozę, czy daje przyzwolenie na betonozę deweloperom i innym, "zaradnym i podziwu godnym" biznesmenom, zawsze naprawianie skutków sfinansuje podatnik.