Nic mnie tak nie razi w oczy i nie załamuje jak ktoś po dwóch latach od śmierci tej niby "ukochanej osoby" znajduje sobie nową partnerkę/partnera,zaczyna sobie życie układać jak gdyby nigdy nic i jeszcze bezczelnie mówi "Ona by przecież tego chciała,chciałaby mojego szczęścia". Przecież zmarły tego nie powie!Też mi k... wielka miłość,do d.py z taką miłością!!! :(
@alexxia84 - takie jest życie, gdyby kierowcy chcieli zabijać celowo i traktowali to jako "rozrywkę" to wjeżdżali by w tłum ludzi chwaląc się ile to osób udało mu się doprowadzić do śmierci lub kalectwa. wypadki są przykre ale takie sytuacje mają miejsce. to od sądów zależy czy wymiar kary będzie adekwatny do popełnionego czynu. niestety co do tego mam spore wątpliwości.
mhl999 a znasz chociaż jednego sprawcę wypadku śmiertelnego(z ofiarą/ofiarami) albo z poważnymi uszczerbkami na zdrowiu,który by się załamał i nie podniósł po tym?Ja nie znam!Ludzie z "przypadku","bo każdemu się może zdarzyć",zabijają członków swojej rodziny i wstają podnoszą się,do dwóch lat taki wdowiec czy wdowa (w dodatku jak jest atrakcyjny/atrakcyjna fizycznie)zakładają nowe rodziny i mają się dobrze,za 5 lat przestają nawet pamiętać o urodzinach zmarłej żony/męża,potem o rocznicy śmierci,żyją sobie spokojnie z nowym ułożonym życiem!A rodzice tej zmarłej osoby wypalają się z dnia na dzień coraz bardziej,egzystują a nie,że żyją,cierpi młodsze rodzeństwo,na których całą sytuacja odbija się najbardziej po stracie siostry/brata.Dzieci jak są to za 2 lata dostaną w prezencie nową mamusie/tatusia a rodzice zmarłej dalej będą płakać.Dlatego nie uwierzę,że obcy sprawca wypadku,nawet jak zabił po pijaku,to czuje coś w ogóle po dwóch latach!Jego życie i jego rodziny toczy się dalej,za 5 lat nawet mu się nie wspomni,że pozbawił kogoś życia czy to przez przypadek,czy też po pijaku!
Widzę, że wielu tu idealnych kierowców. Prawda jest taka jak napisał R_, że zdarza się każdemu moment nieuwagi. W przeciwnym wypadku nie było by wypadków a policja nie wystawiała by żadnych mandatów ;-)
Kup sobie kamerkę Zgred,tak jak ruskie dzikusy mają,sama mam podłączoną i nagrywam sobie całą trasę.Poza tym są różne napinacze,wpychające się przez maskę,którym się nie chce czekać,mimo znaku "ustąp pierwszeństwa" a potem ci wmówią,że to twoja wina bo szybo jechałeś.No albo gnidy wyprzedzające po 3 samochody,na skrzyżowaniu,na pasach,gdzie popadnie.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] TAK JEŹDZICIE ZE HEJ SWD 5FW8 Z JAKA PRĘDKOŚCIĄ SIĘ PORUSZA SIĘ W TERENIE ZABUDOWANYM NA BLACIE MIAŁEŚ KOLO 100 RYDUŁTOWY.
Nie jechaliśmy 100 ani 90 ani 80 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i koleś wyjechał, widział nas ale i tak podjechał na nasz pas !!!!!!!!!!!!!!!!!! Jego wina!!!!!!!!!!!!!!! jak już nas widział miał stać w miejscu a nie ruszać wtedy wszystko byłoby ok !!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wiem czym się kierował starszy pan!!! ale mało brakowało i zabiłby 1,5 roczne dziecko !!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] Według mnie jest jest długą droga hamowania Gość jechał 100% duża prędkością na prostej ,gdyby jechał normalnie na pewno nie doszło by do wypadku,i zdarzył by spokojnie wyhamować.
Mógł jechać 60,80 albo 100!Dużo ludzi tam przekracza prędkość ale co z tego!On jechał swoim pasem i winny jest tylko jeden,ten co mu się cisnął prosto przed maskę (no i tu nie ma dla niego wytłumaczenia)!I do tych wszystkich tak plujących na prędkość,to powiem,że to jest mały pikuś,bo nawet przy 70 km/h miałam auto do kasacji,może przy większej obrażenia lub śmierć. To nie gościu z alfy wymusił pierwszeństwo i spowodował wypadek tylko z peugeota bo znalazł się nie na swoim pasie,dlatego nie czepiajmy się szczegółów,liczą się fakty.Poza tym czemu ja mam zawsze zahamować i być czujny jak jakiś kretyn za kółkiem nie myśli!Śmieszą mnie komentarze "każdemu się może zdarzyć". Zesrać też się każdemu może zdarzyć?Koleżanka zginęła 2 lata temu w Bugaju pod Poznaniem ze swoim synem,znajomą i jej dzieckiem,ponoć kierująca cisnęła leonem i wajzer zatrzymał się na 110km ale jechała sobie swoim pasem na terenie niezabudowanym a wjechał do nich pijany zbir pędząc 150 km/h na czołowe.No i co jakby jechała 60 km/h to by przeżyli?Jak ktoś jest niewinny to niech mu się na siłę nie próbuje winy wciś,z kolei ten kto jest winny niech nie czuje się w żaden sposób usprawiedliwiony,bo w wypadkach w których biorą udział 2 samochody jest bez dwóch zdań,tylko jeden winny
Tak, alfa była na wodzisławskich rejestracjach. Niektóre osoby (R, labamba) w ogóle nie powinny się wypowiadać na temat tego wypadku, nie było was tam więc łaskawie zamknijcie się. Żeby nigdy wam podobne zdarzenie się nie przytrafiło, bo ktoś po prostu was nie zauważy !!!!!!!
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] Co to znaczy R_ "niestety każdemu zdarza się - jakiś moment nieuwagi"?Dziś w podkarpackim jakaś w 9 miesiącu przejechała 13latkę na pasach,dziewczynka były prawie już na drugiej stronie. Też pewnie "specjalnie tego zrobić nie chciała". Tylko powiedz to rodzicom tej 13 latki,powiedz to rodzicom tego dziecka,którzy jechali po swoim pasie a wariat im wymusił!Albo nie,nie mów,tylko wyobraź sobie,że ty siedzisz za kierownicą tej alfy,obok ciebie twoja żona a z tyłu wasze dziecko,albo,że twoja córka przechodzi przez pasy,już prawie przeszła,kiedy jakaś wariatka pozbawia ją życia.Jak widzisz punkt widzenia,zmienia się od punktu siedzenia.WINNY ten kto wymusza bez dwóch zdań.Dużo ludzi "nie chce",bo jakby chcieli to pewnie z siekierami ganiali by po ulicach,no ale cóż,często biegając z tasakiem na ulicy dali by większe szanse przeżycia swoim ofiarom niż robiąc takie debilizmy na drodze!Dużo zdrowia dla pasażerów z alfy,którzy znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie na drodze człowieka,któremu rozum odebrało.
jednak się zdarza, może jak kiedyś doświadczysz, obojętnie po której stronie będziesz to uwierzysz :-)
Mhl999 moment nieuwagi owszem, zdarzy się każdemu - ale proszę Cię - nie podczas włączania się do ruchu.
Nic mnie tak nie razi w oczy i nie załamuje jak ktoś po dwóch latach od śmierci tej niby "ukochanej osoby" znajduje sobie nową partnerkę/partnera,zaczyna sobie życie układać jak gdyby nigdy nic i jeszcze bezczelnie mówi "Ona by przecież tego chciała,chciałaby mojego szczęścia". Przecież zmarły tego nie powie!Też mi k... wielka miłość,do d.py z taką miłością!!! :(
@alexxia84 - takie jest życie, gdyby kierowcy chcieli zabijać celowo i traktowali to jako "rozrywkę" to wjeżdżali by w tłum ludzi chwaląc się ile to osób udało mu się doprowadzić do śmierci lub kalectwa. wypadki są przykre ale takie sytuacje mają miejsce. to od sądów zależy czy wymiar kary będzie adekwatny do popełnionego czynu. niestety co do tego mam spore wątpliwości.
mhl999 a znasz chociaż jednego sprawcę wypadku śmiertelnego(z ofiarą/ofiarami) albo z poważnymi uszczerbkami na zdrowiu,który by się załamał i nie podniósł po tym?Ja nie znam!Ludzie z "przypadku","bo każdemu się może zdarzyć",zabijają członków swojej rodziny i wstają podnoszą się,do dwóch lat taki wdowiec czy wdowa (w dodatku jak jest atrakcyjny/atrakcyjna fizycznie)zakładają nowe rodziny i mają się dobrze,za 5 lat przestają nawet pamiętać o urodzinach zmarłej żony/męża,potem o rocznicy śmierci,żyją sobie spokojnie z nowym ułożonym życiem!A rodzice tej zmarłej osoby wypalają się z dnia na dzień coraz bardziej,egzystują a nie,że żyją,cierpi młodsze rodzeństwo,na których całą sytuacja odbija się najbardziej po stracie siostry/brata.Dzieci jak są to za 2 lata dostaną w prezencie nową mamusie/tatusia a rodzice zmarłej dalej będą płakać.Dlatego nie uwierzę,że obcy sprawca wypadku,nawet jak zabił po pijaku,to czuje coś w ogóle po dwóch latach!Jego życie i jego rodziny toczy się dalej,za 5 lat nawet mu się nie wspomni,że pozbawił kogoś życia czy to przez przypadek,czy też po pijaku!
Widzę, że wielu tu idealnych kierowców. Prawda jest taka jak napisał R_, że zdarza się każdemu moment nieuwagi. W przeciwnym wypadku nie było by wypadków a policja nie wystawiała by żadnych mandatów ;-)
R_ włączając się do ruchu nie można sobie pozwalać na momenty nieuwagi. To się nazywa bezmyslność!
Kierowcy i pasażerom Alfy współczuję zdarzenia, zwłaszcza ze względu na maluszka w aucie.
alexxia84 kamerkę mam zamontowaną i nagrywam cała trasę.
Kup sobie kamerkę Zgred,tak jak ruskie dzikusy mają,sama mam podłączoną i nagrywam sobie całą trasę.Poza tym są różne napinacze,wpychające się przez maskę,którym się nie chce czekać,mimo znaku "ustąp pierwszeństwa" a potem ci wmówią,że to twoja wina bo szybo jechałeś.No albo gnidy wyprzedzające po 3 samochody,na skrzyżowaniu,na pasach,gdzie popadnie.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] FOTORADAR NA RACIBORSKIEJ WIECZORAMI DO STRAŻY MIEJSKIEJ .
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] TAK JEŹDZICIE ZE HEJ SWD 5FW8 Z JAKA PRĘDKOŚCIĄ SIĘ PORUSZA SIĘ W TERENIE ZABUDOWANYM NA BLACIE MIAŁEŚ KOLO 100 RYDUŁTOWY.
Nie jechaliśmy 100 ani 90 ani 80 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i koleś wyjechał, widział nas ale i tak podjechał na nasz pas !!!!!!!!!!!!!!!!!! Jego wina!!!!!!!!!!!!!!! jak już nas widział miał stać w miejscu a nie ruszać wtedy wszystko byłoby ok !!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wiem czym się kierował starszy pan!!! ale mało brakowało i zabiłby 1,5 roczne dziecko !!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] Ja24
Tak, alfa była na wodzisławskich rejestracjach ,jeżdżą jak nienormalni.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] Według mnie jest jest długą droga hamowania Gość jechał 100% duża prędkością na prostej ,gdyby jechał normalnie na pewno nie doszło by do wypadku,i zdarzył by spokojnie wyhamować.
Mógł jechać 60,80 albo 100!Dużo ludzi tam przekracza prędkość ale co z tego!On jechał swoim pasem i winny jest tylko jeden,ten co mu się cisnął prosto przed maskę (no i tu nie ma dla niego wytłumaczenia)!I do tych wszystkich tak plujących na prędkość,to powiem,że to jest mały pikuś,bo nawet przy 70 km/h miałam auto do kasacji,może przy większej obrażenia lub śmierć. To nie gościu z alfy wymusił pierwszeństwo i spowodował wypadek tylko z peugeota bo znalazł się nie na swoim pasie,dlatego nie czepiajmy się szczegółów,liczą się fakty.Poza tym czemu ja mam zawsze zahamować i być czujny jak jakiś kretyn za kółkiem nie myśli!Śmieszą mnie komentarze "każdemu się może zdarzyć". Zesrać też się każdemu może zdarzyć?Koleżanka zginęła 2 lata temu w Bugaju pod Poznaniem ze swoim synem,znajomą i jej dzieckiem,ponoć kierująca cisnęła leonem i wajzer zatrzymał się na 110km ale jechała sobie swoim pasem na terenie niezabudowanym a wjechał do nich pijany zbir pędząc 150 km/h na czołowe.No i co jakby jechała 60 km/h to by przeżyli?Jak ktoś jest niewinny to niech mu się na siłę nie próbuje winy wciś,z kolei ten kto jest winny niech nie czuje się w żaden sposób usprawiedliwiony,bo w wypadkach w których biorą udział 2 samochody jest bez dwóch zdań,tylko jeden winny
Tak, alfa była na wodzisławskich rejestracjach. Niektóre osoby (R, labamba) w ogóle nie powinny się wypowiadać na temat tego wypadku, nie było was tam więc łaskawie zamknijcie się. Żeby nigdy wam podobne zdarzenie się nie przytrafiło, bo ktoś po prostu was nie zauważy !!!!!!!
Czy alfa była na wodzisławskich rejestracjach?
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] Zamiast skrzyżowań porobić ronda i problem wyeliminowany ,Gość liczył ze jeszcze zdąży.
alexxia84 tylko nikt nie dochodzi jaką szybkosć miala Alfa,to druga strona medalu
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz] Co to znaczy R_ "niestety każdemu zdarza się - jakiś moment nieuwagi"?Dziś w podkarpackim jakaś w 9 miesiącu przejechała 13latkę na pasach,dziewczynka były prawie już na drugiej stronie. Też pewnie "specjalnie tego zrobić nie chciała". Tylko powiedz to rodzicom tej 13 latki,powiedz to rodzicom tego dziecka,którzy jechali po swoim pasie a wariat im wymusił!Albo nie,nie mów,tylko wyobraź sobie,że ty siedzisz za kierownicą tej alfy,obok ciebie twoja żona a z tyłu wasze dziecko,albo,że twoja córka przechodzi przez pasy,już prawie przeszła,kiedy jakaś wariatka pozbawia ją życia.Jak widzisz punkt widzenia,zmienia się od punktu siedzenia.WINNY ten kto wymusza bez dwóch zdań.Dużo ludzi "nie chce",bo jakby chcieli to pewnie z siekierami ganiali by po ulicach,no ale cóż,często biegając z tasakiem na ulicy dali by większe szanse przeżycia swoim ofiarom niż robiąc takie debilizmy na drodze!Dużo zdrowia dla pasażerów z alfy,którzy znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie na drodze człowieka,któremu rozum odebrało.