Nawałnica z 19 czerwca 2024 r. spustoszyła nasz region
Setki połamanych drzew, dziesiątki zerwanych dachów, ludzkie dramaty. To skutki nawałnicy, która 19 czerwca przetoczyła się przez powiaty raciborski, rybnicki i wodzisławski.
Jak informuje ARiMR, do 2 sierpnia 2024 r. można składać wnioski o wsparcie na inwestycje zapobiegające rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń.
W związku z nawałnicą, która przeszła przez nasz region 19 czerwca zaistniała konieczność zamknięcia dla ruchu skrzyżowania na ulicy Pałacowej.
Na ostatniej sesji Rady Gminy Pietrowice Wielkie, wójt Adam Wajda omówił skutki niedawnych nawałnic, które dotknęły m.in. tę gminę. Podkreślił, że rolnicy mają możliwość ubiegania się o odszkodowanie.
Ostatnia nawałnica spowodowała liczne zalania, uszkodzenia dachów oraz poważne awarie w sieci energetycznej na terenie regionu. Mimo że większość problemów została już naprawiona, inne, takie jak złamane słupy w Pawłowie, wciąż oczekują na interwencję. Jest to pilna sprawa ze względu na potencjalne zagrożenie, jakie stanowią.
- Ze względu na fakt, iż park objęty jest ochroną, prace porządkowe rozpoczną się po uzyskaniu stosownych zgód. Obecnie, aż do odwołania, park pozostaje zamknięty, a poruszanie się po jego terenie jest całkowicie zakazane - informuje ks. Adam Zgodzaj.
- Miejscowe zmniejszenie ciśnienia wody lub jej brak spowodowane są brakiem zasilania na gminnych ujęciach i przepompowniach wody - wyjaśniają w rudnickim urzędzie.
Pawłów, wraz z okolicznymi miejscowościami, odczuł skutki intensywnych deszczów, które przyniosły wiele szkód. Mieszkańcy mówią o strachu i bezsilności wobec potęgi natury. - To były minuty grozy - podkreślają, wspominając kolejne fale ulew.
Ponad 50 uszkodzonych dachów, w tym całkowicie zerwanych, odnotowano do tej pory w powiecie wodzisławskim. Strażacy pracują nieustannie od kilkunastu godzin. Prośby o kolejne interwencje stale napływają.
We wczorajszej nawałnicy ucierpiały również zwierzęta. W Pstrążnej gniazdo bocianów nie wytrzymało mocy wichury i gradobicia, i spadło na ziemię. W środku znajdowały się młode i samica.
- 20 sekund i nie ma nic. Dach zerwany. Dwa piętra zalane - mówi Nowinom Piotr Duraj, mieszkaniec Pstrążnej w gminie Lyski. Osób w podobnej sytuacji jak on jest w naszym regionie więcej. Wszystko przez nawałnicę, która 19 czerwca przetoczyła się nad powiatami raciborskim, rybnickim i wodzisławskim.
O działaniach w trudnych warunkach i szczegółach aktualnej sytuacji w Pstrążnej, która została dotkliwie doświadczona przez wczorajszą nawałnicę, mówili na konferencji prasowej komendant rybnickiej PSP, mł. bryg. Zbigniew Dyk i wójt gminy Lyski, Sylwia Gabryelska-Ritzka.
Przed strażakami z Żor cała noc intensywnych działań. Po nawałnicy, jaka przeszła nad miastem w środę około 21:00, podjęto już ponad 50 interwencji.
Nawałnice, które w środę przeszły nad regionem, spowodowały wiele szkód. W samym powiecie raciborskim do 22:15 strażacy odebrali ponad 130 zgłoszeń. Zwołano sztab kryzysowy.
Na sesji pierwszy zastępca prezydenta Michał Kuliga dowiedział się, że w trakcie silnej burzy ucierpiała miejska placówka oświatowa w Markowicach. W tamtejszym Zespole Szkolno-Przedszkolnym urwało część zadaszenia, przedszkole zostało podtopione, a elewację zniszczył grad.
Silne porywy wiatru, intensywny deszcz, gradobicie - superkomórka burzowa przeszła nad regionem. I chociaż zjawisko było krótkotrwałe, to jednocześnie bardzo intensywne, a usuwanie skutków nawałnicy potrwa bardzo długo. Aktualizacja: Przez powiaty raciborski, rybnicki i wodzisławski przeszła kolejna burza.