Nie ma siły na meneli spod Biedronki
Po raz kolejny radni apelowali do burmistrzowej o interwencję w sprawie pijanych osób urządzających sobie libacje pod sklepem Biedronka w Kuźni Raciborskiej.
– Istnieje tam problem z menelami. Wygląda to gorzej niż tragicznie. Nie można jakoś tego terenu zabezpieczyć i zniechęcić ich do przesiadywania w tym miejscu? – pytał radny Bernard Kowol. Burmistrz Rita Serafin odpowiedziała, że omawiany teren jest własnością prywatną i podlega pod teren sklepu. Tyle co mogła zrobić po uwagach radnych i mieszkańców o pijanych osobach, to zgłosić problem do kierownictwa i właściciela placówki. O pijatykach pod Biedronką zostali poinformowani miejscy policjanci. – Wiem, że policja patroluje tamte okolice. Nie wszyscy się tym jednak przejmują. Tacy są ludzie – przyznała burmistrz.
(woj)