Czy jeden podręcznik dla pierwszaków to dobry pomysł?
Dyrektorzy i nauczyciele ze szkół powiatu wodzisławskiego dyskutowali o darmowym podręczniku dla pierwszoklasistów
Darmowy i przekazywany kolejnym rocznikom – taki już od 1 września będzie podręcznik dla uczniów pierwszych klas szkół podstawowych. Służył będzie do nauki języka polskiego, matematyki, przyrody i edukacji społecznej. Nazywa się „Nasz Elementarz”.
Zmiany tuż-tuż
W związku z jego wprowadzeniem przed pedagogami stoją nowe wyzwania. Okazją do dyskusji na ich temat było spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej, które odbyło się 22 maja w Rydułtowskim Centrum Kultury. Spotkanie zorganizował poseł Krzysztof Gadowski. - Staram się w ten sposób wesprzeć dyrektorów, nauczycieli i samorządowców. Docierają do mnie głosy z ich strony, że „zmiany już tuż-tuż, a my nie do końca wiemy, jak to będzie”. Zaprosiłem więc osoby, które mogą bezpośrednio odpowiadać na pytania i rozwiewać wątpliwości - tłumaczy poseł Gadowski.
Rozłożone w czasie
O szczegółach rządowego projektu mówiły m.in. Joanna Berdzik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, a także posłanka Krystyna Szumilas z sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. - Od 1 września 2014 roku wszyscy uczniowie klas pierwszych dostaną bezpłatny podręcznik. Program będzie sukcesywnie wprowadzany we wszystkich klasach szkół podstawowych i gimnazjów. Z tym, że zostanie to rozłożone w czasie. Od 2017 r. rodzice uczniów tych szkół w ogóle nie będą ponosić kosztów zakupów podręczników - podkreśla posłanka Szumilas.
W nowym podręczniku nie będzie ćwiczeń, zadań i poleceń wymagających wypełniania, tak aby książka mogła być przeznaczona do wieloletniego użytku.
Indywidualne potrzeby
Bezpłatne mają być także ćwiczenia. Ma to wyeliminować popularne obecnie tzw. „pakietowanie” podręczników i innych materiałów, które było kosztownym dla rodziców rozwiązaniem. - Szczególnie uciążliwym w klasach 1-3, gdzie należało kupić cały boks, który nie był w 100 proc. wykorzystywany - zaznacza Krystyna Szumilas. Dodaje, że nauczyciel będzie miał możliwość wyboru ćwiczeń, co ma spowodować nauczanie dostosowane do indywidualnych potrzeb uczniów. - Obecnie dzieci wykonują jednakowe ćwiczenia, zawarte w boksie. Od 1 września nauczyciel będzie mógł dopasować ćwiczenia do poszczególnych dzieci - stwierdza.
Dotacje celowe
A na jakich zasadach podręczniki będą finansowane? Samorządy otrzymają na ich zakup dotacje z budżetu państwa, które zostaną rozdysponowane na rzecz szkół. Prócz dotacji na podręcznik szkoły otrzymają środki na zakup ćwiczeń - po 50 zł na każde dziecko, a także 25 zł na zakup podręcznika do języka obcego.
Pierwsza część w lipcu
Podczas spotkania swoimi uwagami dzielili się zaproszeni pedagodzy z powiatu wodzisławskiego. Jedna z obaw dotyczyła tego, czy Ministerstwo aby nie pospieszyło się z wprowadzeniem zmian w życie, i czy ten pośpiech nie wpłynie na jakość podręcznika? - Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że dobry podręcznik to efekt wieloletniej pracy - mówiła Danuta Maćkowska, doradca metodyczny i nauczycielka w Zespole Szkół w Rydułtowach. Zaskoczyło ją także to, że druk pierwszej części podręcznika pojawi się dopiero w lipcu, co nie ułatwi nauczycielom przygotowywania się do zmian. Nawiązała także do kwestii autonomii nauczycieli w wyborze podręczników.
Głos zabrał także Damian Moric, naczelnik wydziału oświaty rydułtowskiego urzędu miasta. - Trudno mi logicznie ogarnąć pogląd, że jeden podręcznik jest lepszy od dziesięciu. Oraz że nauczyciel ma większy wybór mając jeden podręcznik, niż kiedy ma ich do wyboru dziesięć - mówił. Poruszył też temat finansowania podręczników. - Kilka tu razy padło określenie, że „dajemy darmowy podręcznik”. Ale to darmowy podręcznik z pieniędzy podatników, bo rozumiem, ze rząd nie angażuje własnych środków. Mam nadzieję, że wyliczenia co do kwot dotacji, które gminy dostaną na zakup podręczników, są na tyle precyzyjne, że gminy nie zaczną do programu dokładać. Bo w uczciwym państwie powinno być tak, że jak się dostaje zadania dodatkowe, to też pieniądze na ich realizację - zakończył.
Ludzie
Poseł na Sejm RP
Urzędnicza prywata, a mówiąc wprost mieszkaniowy skandal w Rydułtowach na Śląsku. Pani burmistrz przyznała bowiem dwóm swoim wnukom mieszkanie komunalne w nowym, dopiero co oddanym do użytku, bloku. Sprawa bulwersuje tym bardziej, że w kolejce po taki komunalny lokal czeka tam kilkadziesiąt rodzin z dziećmi. Wiele z nich jest w naprawdę ciężkiej sytuacji materialnej, nie tak jak wnuki pani burmistrz - kawalerowie bez zobowiązań, mający całe życie przed sobą. O tej sprawie mówiliśmy na początku roku. Teraz do niej wracamy bo sprawą zajęła się Rada Miasta i wytknęła burmistrzowi błędy. Gorzej z konsekwencjami ... o czym Tomasz Pupiec. http://ttv.pl/aktualnosci,926,n/burmistrz-rozdala-wnukom-mieszkania-komunalne,84516.html