Kolejni radni narzekają, że Mariańska będzie za wąska
Krystyna Klimaszewska i Dawid Wacławczyk dołączyli do grona niezadowolonych z przyszłego wyglądu remontowanej drogi. - Czy ktoś to analizuje? - dopytywali prezydenta Lenka.
Po tym jak w miniony poniedziałek Mirosław Lenk nazwał Mariańską drogą osiedlową, dziś wycofał się z takiej opinii. Wyjaśnił radnym, że po głosach krytyki (m.in. szef komisji gospodarki Henryk Mainusz) wchodzi w grę zmniejszenie szerokości chodnika po drugiej stronie by szosa nie była zbyt wąska. - Ścieżka rowerowa jest koniecznością. Sprawdziła się na Warszawskiej i podniesie bezpieczeństwo cyklistów na Mariańskiej. Niestety są w mieście kierowcy, którzy nie liczą się z rowerzystami - stwierdził włodarz Raciborza. Przypomniał, że na zwężoną Warszawską i Wileńską też początkowo narzekano ale teraz te sygnały się wyciszyły.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Radna Gminy Racibórz
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Sygnały sie wyciszyły bo co ludzie mogą więcej zrobić? Panie prezydencie to są na prawdę błahe sprawy, które można w trakcie robót wyprostować. Wszak lepiej i taniej byłoby to przemyśleć wcześniej. Ale takich spraw było więcej i tylko naiwniak powie, że problem z drogami pojawił się teraz. Racibórz słynie z kiepskiej organizacji ruchu, a do tego zwężacie drogi jakby za pięć lat wszyscy mieli jeździć na rowerach. Wymienię dla przykładu drogowe nieporozumienia: wspomniana ścieżka na Warszawskiej, rondo przy PWSZ (chyba na Mariańskiej tego nie powtórzycie?), całe rondo tzw. nerka, ul. Markowicka, cała organizacja ruchu przy dworcu PKP, organizacja ruchu na rondzie przy matce polce, zwężenie i słupki na Bosackiej, aż w końcu nowa wąska Zamkowa i takie same wjazdy do aquaparku. Lepiej dodać 20 cm asfaltu z każdej strony dla potomnych niż być przez nich zwyzywanym.