Tajemnicza plama oleju na rogatkach Raciborza
Tuż obok remizy strażackiej w Sudole miejscowa OSP zabezpieczyła na DK 45 ciągnącą się kilkadziesiąt metrów plamę oleju. Wcześniej samochody wpadały tu w poślizg, mogło dojść do tragedii.
Ok. godz. 22.30 strażacy zostali wezwani do zabezpieczenia niebezpiecznego wycieku. Nie ustalono do kogo należał pojazd z którego doszło do wycieku z silnika. Miejscowi, którzy wezwali służby mówili o "peugeocie na opolskich tablicach, który zawracał w okolicy remizy". Dzwonili po strażaków bo zauważyli pojazd, który wpadł w poślizg. OSP Sudół przy użyciu m.in. sorbentu zabezpieczyła rozlany olej i przez kilkanaście minut kierowała ruchem na Drodze Krajowej nr 45. To trasa tranzytowa o dużym natężeniu ruchu. Odcinek gdzie pojawiła się plama biegnie po wzniesieniu co w warunkach nocnych dodatkowo stwarzało niebezpieczeństwo.