Wacławczyk: zachwyt nad budżetem byłby błędem
- Miejskie inwestycje powodują tylko kolejne wydatki i nie generują oszczędności. Nie zatrzymają mieszkańców Raciborza, emigracji ludzi młodych. Tylko praca może to zrobić - powiedział dziś na sesji radny opozycji.
Według Dawida Wacławczyka (NaM) budżet nie odpowiada na najważniejszy problem Raciborza. - Tracimy potencjał ludnościowy. Spójrzmy na Długą, rynek nieruchomości i puste lokale handlowe - wyliczał. Oparł się na danych wg których dynamika wyludniania się Raciborza jest największa w regionie. - Rybnik tego tak mocno nie odczuwa jak my. Choć nie mają "zabawek" jak ścieżki, aquapark czy przystań - podkreślił.
Pytał prezydenta kto skorzysta z tych rozrywek za 10-15 lat, kto je utrzyma? - Co z dochodami? Co z prawdziwymi miejscami pracy? Bo w deficytowym aquaparku są fikcyjne miejsca pracy, bo trzeba do nich dopłacać - zauważył rajca klubu opozycji.
Inwestycje w rozrywki nazwał pułapką. - Realizują interes polityczny, to widać, że są chwytliwe wyborczo. Brutalna prawda jest jednak taka, że znajomych z mojego rocznika zmuszono do wyjazdu bo nie mieli tu pracy by się rozwijać. A ci co wyjechali nie głosują. Słyszymy tylko głos tych co mogą korzystać z rozrywek - oznajmił Wacławczyk na sesji. Politykę koalicji nazwał kadencyjną i zarzucił brak perspektywy wieloletniej.
Budżetu bronili Krystyna Klimaszewska i Ryszard Wolny. - Miasto nie fabryka, wg filozofii pana Wacławczyka deficytowe miejsca pracy to także szpital, bank czy urząd bo nic nie wytwarzają - stwierdziła. Wolny tłumaczył, że trzeba być dumnym z obiektów spotowych w mieście, bo "produkują" zdrowe dzieci a nie kaleki zapełniające przychodnie.
Mirosława Lenka ucieszyło, że opozycja dostrzegła pozytywne zmiany w mieście. Zaznaczył, że miasto nie ogranicza się do samorządu bo sektor gospodarczy żyje bez niego. - Nie szukajmy aktywności samorządu tam gdzie brakuje mu narzędzi by podejmować działania - radził opozycjonistom. Budżet za 2013 rok nazwał rozwojwym bo wzrósł poziom wydatków inwestycyjnych i majątkowych, miasto pozyskało dużo środków zewnętrznych. Prosił by radni nie tylko oceniali i krytykowali ale też pomagali i podpowiadali.
Lenk uzyskał pewne absolutorium od rady - 17 głosów za, bez sprzeciwu przy 5 wstrzymujących się głosach opozycji.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Radna Gminy Racibórz
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Samorządowiec, sportowiec, zastępca przewodniczącego rady powiatu raciborskiego