W Meksyku chcą żyć bezpiecznie
Ponad 140 mieszkańców dzielnicy Meksyk podpisało się pod petycją do Urzędu Miasta Rybnika w sprawie zmiany organizacji ruchu na ulicach Kolejowej, Drzymały oraz przyległych. Chęć zmiany rada dzielnicy tłumaczy zwiększeniem bezpieczeństwa pieszych.
– Mieszkańcy naszej dzielnicy korzystający z ul. Kolejowej są narażeni na utratę zdrowia. Powodem są ciężarowe samochody, jeżdżące drogą. Chodnik na Kolejowej nie spełnia warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Mimo moich kilkunastu pism w sprawie do UM oraz przedstawieniu sprawy radnym z komisji transportu do dziś nie zrobiono nic, aby poprawić bezpieczeństwo na Kolejowej – informuje przewodniczący rady dzielnicy Meksyk Marian Fojcik. Rada dzielnicy przygotowała więc wniosek o zmianę organizacji ruchu. Pod postulatami podpisało się ponad 140 mieszkańców dzielnicy, którym na sercu leży bezpieczeństwo.
Cztery znaki
– Ulica Drzymały stanowi przedłużenie ulicy Kolejowej. W przeszłości szlak drogowy prowadzący ulicą Kolejową i Drzymały, wykorzystywany był przez kierowców jako swoiste skrócenie drogi prowadzącej do centrum miasta. Wzmożony ruch samochodów ciężarowych był niezwykle uciążliwy dla mieszkańców dzielnicy i stanowił poważne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa, życia i zdrowia. Chcąc uniknąć w przyszłości podobnej sytuacji rada dzielnicy i mieszkańcy proponują: umieszczenie na ul. Drzymały, bezpośrednio przy zjeździe z nowego ronda, znaku informacyjnego D-4a (droga bez przejazdu); umieszczenie na ulicy Kolejowej, na wysokości parowozowni PKP Rybnik od strony ronda, znaku zakazu B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach). Umieszczenie powyższych znaków drogowych zaspokoi w pełni swobodny dojazd pojazdów do strefy przemysłowej, a mieszkańcom dzielnicy Meksyk pozwoli żyć w normalnych warunkach, na jakie zasługują – wnioskuje do miasta rada dzielnicy.
Trwają analizy
We wniosku rada prosi również o ustanowienie w tej części dzielnicy strefy zamieszkania. Aby to zrobić, wystarczy, że miasto ustawi dwa znaki drogowe D-40 (strefa zamieszkania) przy wjeździe na ulicę Kolejową oraz Dąbrowskiego od strony ul. Prostej. – Reasumując, postulaty rady dzielnicy sprowadzają się do postawienia w dzielnicy czterech znaków drogowych. Koszty prac z tym związanych będą minimalne – mówi Marian Fojcik. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta Rybnika, prawdopodobnie postulaty mieszkańców zostaną spełnione. – Miasto planuje zmianę organizacji ruchu w obszarze ulic: Kolejowej, Drzymały, Lelewela, Mażewskiego i Dąbrowskiego. W tej chwili trwają badania i analizy mające na celu wypracowanie optymalnego rozwiązania w organizacji ruchu, które wymusi zmianę zachowań kierujących korzystających z tych dróg – wyjaśnia Lucyna Tyl, rzecznik prasowa rybnickiego magistratu. Szymon Kamczyk
W Rybniku chętnych do munduru nie brakuje
W skali kraju obserwowana jest tendencja do spadku zainteresowania zatrudnieniem w straży miejskiej. Powodem ubywania strażników jest niepewna przyszłość, bo coraz częściej straże miejskie i gminne są likwidowane. Sprawdziliśmy, czy strażników ubywa również w Rybniku.
Obecnie rybnicka komenda ma 52 etaty. Wśród nich są zarówno pracownicy administracji, jak również funkcjonariusze. Okazuje się, że każdy nabór do rybnickiej straży cieszy się ogromnym zainteresowaniem, wbrew panującemu w Polsce trendowi. Liczba strażników, którzy rezygnują z pracy w rybnickiej komendzie również z roku na rok spada. W 2012 roku Straż Miejska w Rybniku przeprowadziła cztery nabory pracowników. Do obsadzenia było łącznie 12 stanowisk, a chętne do pracy były aż 132 osoby. Średnio na jedno stanowisko przypadało 11 chętnych. W roku 2013 przeprowadzono tylko dwa nabory, ale zainteresowanie było największe w ostatnich trzech latach. Do obsadzenia było 5 stanowisk, a chętnych było 116. Średnio o jedno stanowisko ubiegało się więc 23,2 osoby. W roku bieżącym strażnicy dwukrotnie przeprowadzili rekrutację pracowników, w maju i czerwcu. Wolne były do tej pory tylko 3 miejsca. Do naboru zgłosiły się 34 osoby, co daje średnio 11,3 osoby na stanowisko. Być może w tym roku przeprowadzony zostanie jeszcze nabór do jednostki. Jakie warunki musi spełnić kandydat do straży miejskiej? Praca strażnika miejskiego jest dość specyficzną, a samo jej zdobycie nie zwalnia z obowiązku dalszego dokształcania się. Złożoność i zawiłość polskiego systemu prawnego wymusza na jego przedstawicielach konieczność analitycznego myślenia przy stosowaniu nabytej wiedzy w codziennym działaniu. Kandydat na strażnika musi mieć ukończone 21 lat, posiadać co najmniej średnie wykształcenie, prawo jazdy kategorii B oraz bardzo dobrze znać topografię miasta. Wymogiem jest również niekaralność. Podczas rekrutacji przejść trzeba m.in. test sprawności fizycznej.