Giewont nie do ruszenia. Inna część parku dla architektów
Miasto spasowało. Prezydent Mieczysław Kieca podjął decyzję, że teren wzgórza w parku miejskim nie zostanie oddany w dzierżawę. Będzie za to konkurs dla architektów na zagospodarowanie innej części parku
Sprawa ewentualnej dzierżawy wzgórza w parku miejskim, zwanego Giewontem lub Wzgórzem Zakochanych, znalazła swój finał. Do dzierżawy na razie nie dojdzie. Taką decyzję podjął prezydent Mieczysław Kieca. Jednocześnie włodarz zapewnił, że park miejski, czyli jego poszczególne elementy oraz okolica, zwłaszcza deptak w ciągu ulicy Kubsza, nadal są przedmiotem rozważań i dyskusji. Dowodem na to może być kolejna decyzja, która już została podjęta. – W okolicy parku sporo się ostatnio zmieniło. W związku z budową Małego Rynku już powstały lub powstają nowe lokale gastronomiczne. W ciągu najbliższych miesięcy, gdy już rozpocznie się rok akademicki, zaplanowaliśmy ogłoszenie konkursu dla młodych architektów. Jego przedmiotem ma być zaprojektowanie nowego wyglądu tej części parku, w której stoi stara muszla koncertowa. To będzie dobra okazja, by wówczas uspójnić koncepcję zmian w parku, czyli także zagospodarowania wzgórza, czy też rewitalizacji ulicy Kubsza. Liczę, że wyniku konkursu otrzymamy nowe, świeże spojrzenie na nasz park miejski – podkreśla Mieczysław Kieca.
Prezydent zaznacza jednocześnie, że pod uwagę będą brane tylko te koncepcje, które zachowywać będą zieleń, oraz nie będą zmieniały charakteru koncertowej części parku.
Ankieta jest nieważna
Decyzja prezydenta, by nie oddawać wzgórza w dzierżawę, podyktowana była sporem pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami tego pomysłu.
Przypomnijmy, że zaczęło się od tego, że do urzędu miasta zgłosił się przedsiębiorca, który przedstawił swój pomysł na biznes. Chciał uruchomić na szczycie górki w parku kawiarenkę lub cukiernię. Szybko okazało się, że już sama inicjatywa, a także zaproponowany przez miasto na wniosek przedsiębiorcy bezprzetargowy tryb dzierżawy, wywołały duże emocje wśród mieszkańców.
Przed podjęciem kolejnych kroków prezydent postanowił więc sprawdzić, co o pomyśle stworzenia kawiarni na wzgórzu myślą wodzisławianie. Ruszyła więc ankieta na stronie urzędu miasta, która miała być narzędziem opiniotwórczym. Ale została unieważniona, że względu na fałszywe głosy. – Miałem nadzieję, że jej wyniki będziemy mogli potraktować jako istotny głos doradczy. Wzięcie pod uwagę sztucznie wykreowanego wyniku nie będzie jednak uczciwe – mówi Mieczysław Kieca.
Mniej więcej po równo
Zanim ujawniono wyniki głosowania, obserwowane przez pracowników urzędowego biura informatyki głosy rozkładały się mniej więcej po równo. – Opublikowaliśmy cząstkowe wyniki i niedługo potem zauważyliśmy, że jest osoba lub grupa osób, które wielokrotnie oddawały swoje głosy. Wiadomo zatem, że ankieta jest niemiarodajna, a jej wynik nie jest rzetelny – wyjaśnia Zbigniew Gamza, kierownik biura informatyki wodzisławskiego urzędu.
– Wszystko wskazuje na to, że pomysł na tę część naszego parku mocno dzieli wodzisławian. A wiem, że nie tędy droga i nie to jest moim zamiarem. Najrozważniejszym wydaje się znalezienie rozwiązania, które zadowoli większość, a nie tylko część zainteresowanych – podsumowuje swoją decyzję prezydent Kieca.
Fot. UM Wodzisław Śląski
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Przed wyborami wszyscy dużo obiecują a jak już przyjdzie czas na realizacje obietnic to nagle się okazuje, że się nie da... Rynek stopniowo umiera, małe sklepy są zamykane i zalewają nas banki.
wracając do pomysłu "mieczysława cudotwórcy" powinien wybić sobie z głowy projekt w okolicach muszli. nie wiem ile wody upłynie w leśnicy nim prezydent dostrzeże prostą rzecz, że park miejski i rynek i okolice powinny być traktowane jako jedna przestrzeń. o wiele łatwiej jest zaprojektować cały teren niż w przyszłości dopasować kolejny fragment, do już wymyślonego kiedyś tam. wymaga to może więcej pracy ale efekt jest całościowy. i może pracować w wyobraźni mieszkańców. poza tym projekt musi uwzględniać wymogi konserwatora zabytków - to piorytet. niestety "mieczysław fantasta" słowem o tym nie wspomina. dotąd uważałem, że prezydent jest bardziej rozgarnięty, ale coś mi się wydaje, że przyszła pora zmienić zdanie. poza tym warto by prezydent zaczął realizować potrzeby ludzi mieszkających w tym mieście - nim ogłosi się konkurs warto poznać opinię mieszkańców. miasta i tak nie stać na rewitalizację starego miasta, zadania i tak będą realizowane etapami. dobrze by było "zrobić szum" i uzmysłowić ludziom na spotkaniach z prezydentem, bo pewnie takie może się odbyć w listopadzie przed wyborami, że miasto bierze się na poważnie za zmiany w na starym mieście i jest potrzeba znać opinię, pomysły, oczekiwania mieszkańców czego oczekują od ścisłego centrum miasta. potem zaangażować biznes by wypowiedział się czy są coś w stanie zrealizować a na końcu można urządzać konkursy dla studentów. grunt by nagroda była ciekawa. pytanie czy na taką wizję działań stać "prezydenta reformatora" czy będzie jak zazwyczaj - czyli konsultacje typu podjęliśmy taką decyzję i nie ma czasu na dyskusje?
nim prezydent rzuci jakąś głupotę na szersze kręgi powinien się zdrowo zastanowić. trudno udowodnić, że doszło do fałszerstwa. poza tym żadna forma ankiety nie będzie miarodajna. każdy wynik łatwo wypaczyć - to kwestia determinacji. przykład? budżet obywatelski - wystarczy, że parę dzielnic dogada się i zagłosuje solidarnie na swoje wnioski. efekt? pozostałe kandydatury są bez szans. jeśli będzie oddanych 10tys głosów to będzie można mówić o skucesie. prawda jest jednak taka, że wystarczy wydrukować n-wniosków i przejść się po domach by zebrać dane. ludzie nawet nie będą wiedzieć do końca co podpisują. aż dziwne, że urząd za miarodajne wyniki uznał w sprawie remontów dróg :P
Panie Redaktorze, czy zmieniło się coś w kwestii tej uchwały? Została unieważniona? Kiedy i przez kogo?
"§1. Wyraża się zgodę na zawarcie na okres 20 lat umowy najmu nieruchomości gruntowej stanowiącej własność Gminy-Miasta Wodzisławia Śląskiego, oznaczonej jako część działki nr 2443/111, karta mapy 8, obręb Wodzisław o powierzchni 270m2 położonej w parku Miejskim w Wodzisławiu Śląskim z przeznaczeniem pod prowadzenie działalności gastronomicznej." (UCHWAŁA NR XLVIII /l 44/14 RADY MIEJSKIEJ WODZISŁAWIA ŚLĄSKIEGO)
UCHWAŁA NR XLVIII /l 44/14 RADY MIEJSKIEJ WODZISŁAWIA ŚLĄSKIEGO z dnia 25 czerwca 2014 r. w sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy najmu nieruchomości gruntowej stanowiącej własność Gminy-Miasta Wodzisławia Śl., czyli "Wzgórza Zakochanych", weszła w życie z dniem podjęcia.