Gwiazdorski duet bluesa dał koncert w Raciborzu [ZDJĘCIA]
- Piekielnie dobry duet! - powiedziała pani Halina już po pierwszych dwóch utworach zniżając głos. Markowi Wojtowiczowi, raciborskiemu bluesmanowi już po raz kolejny udało się ściągnąć do Raciborza wielką gwiazdę bluesa zza oceanu. Obaj zagrali przed publicznością Raciborskiego Centrum Kultury.
Harmonica Hinds to bluesman występujący w Chicago od 1970 roku. Gra na harmonijce ustnej, także śpiewa. Artysta pojawił się na płytach: Koko Taylor, Lefty Dizz, Moose Walkera, John Primera, Eddie Taylora Jr., Mud Morganfielda. - Gra bluesa z wielkim feelingiem, barwnie, niezwykle osobiście, swobodnie. Harmonica Hinds jest wykonawcą chicagowskiego bluesa najwyższej klasy - przedstawiał muzyka Marek Wojtowicz.
To już nie pierwszy artysta tej rangi, którego udało się Wojtowiczowi zaprosić do Raciborza. Przed nim był choćby Billy Branch czy Bob Corritore. Sam Wojtowicz wiele lat poświęcił na poszukiwania najbardziej tradycyjnego, starego bluesa. - Gram prawdziwego bluesa. To nie są jakieś ballady, piosenki, rockowe granie, to blues. I to właśnie jest, wydaje mi się, tą kartą przetargową. Ci artyści to czasem ludzie, z którymi rozmawiam dopiero pierwszy raz. Ale kiedy słyszą jak i co gram, że słyszą, że to prawdziwy blues, to chcą przyjeżdżać. Ale trzeba na to lat, żeby się w to wgryźć, poznać bluesa tak naprawdę - twierdzi Wojtowicz.
To już trzecia wizyta Harmonica Hinds w Polsce, pierwsza w Raciborzu. - Blues to moje życie, wyrażam w nim swoje doświadczenie, te dobre i te złe - mówił amerykański artysta. Uważa, że Marek Wojtowicz jest "nową wizją bluesa w Polsce". - Dzieli się nim z ludźmi i pragnie, żeby go poznali, żeby sięgnęli do jego korzeni - mówił.
źródło: RCK