Zmieniliśmy nazwy ulic żebyście nie musieli wymieniać dokumentów, czy słusznie?
Rada gmina hurtowo zmieniła niedawno nazwy ulic na terenie całej gminy. Jak wyjaśnił podczas obrad wójt, Alojzy Pieruszka główny powód zmian to rozbieżność między brzmieniem nazw w urzędowych katalogach, a ich wpisami w dokumentach.
Dłuższe tolerowanie tego nieporządku grozi mieszkańcom koniecznością wymiany wszystkich dokumentów. Dokonanie korekt w zapisach urzędu pozwoliłoby tego uniknąć.
Wójt przypominał, że początki rozbieżności sięgają lat 80. kiedy nazwy ulic były wpisywane ręcznie w kartotekach i dokumentach. Już wtedy, w zależności od humoru urzędnika, stosowano takie lub inne skróty. Np. zamiast mieć w dowodzie osobistym pełną nazwę ulicy „Ks. Augustyna Strzybnego”, wpis brzmiał np. „Księdza Strzybnego”, albo samo „Strzybnego”.
Później nazwy przepisywano do programów komputerowych. Programy jednak nie były doskonałe i same też skracały nazwy tworząc kolejne nowe skróty.
Radna Teresa Neblik przyznała, że sama ma podobny błąd w prawie jazdy z 1987 r. – Naoglądałem się takich przypadków w życiu sporo. Teraz są już trzy bazy, które się od siebie różnią. Uważam, że lepiej skrócić te nazwy – brzmiało stanowisko radny Henryka Rzerzacza, z zawodu policjanta.
Bożek a może duszek?
Podczas debaty nad zamiarem uporządkowania bałaganu z nazwami najwięcej emocji wzbudziła propozycja zmiany nazwy jednej z modzurowskich ulic z „Arki Bożka” na „Bożka”. – Intencją nadających taką nazwę dla tej ulicy był Arka Bożek, a nie jakiś bożek – powiedział szef rady gminy Kazimierz Lach, dla którego nowy zapis równie dobrze mógłby brzmieć „duszek”.
W krytycznym tonie wypowiedział się radny Mirosław Golijasz, który określił, że propozycja dopasowania urzędowych nazw do błędów w dokumentach to „podejście niepoważne” i wymaga szerszych konsultacji. – Chodzi przecież o zasady – stwierdził.
Zmiany muszą mieć sens
Według wójta Pieruszki, żadne konsultacje, nawet z posłami i ministerstwem nic nie dadzą. Straszył, że dojdzie w końcu do tego że mieszkańcy będą musieli wymienić dokumenty, co wiąże się z wydatkami. Za wymianę każdy by musiał oczywiście zapłacić sam. Dodał, że urząd gminy wspiera program tworzenia usług przyjaznych społeczeństwu i proponowane zmiany wychodzą temu naprzeciw. Wójt nie miał jednak argumentów na zarzut przewodniczącego Lacha. Niefortunny skrót „Bożek” nie spodobał się większości radnych, którzy zdecydowali aby wykreślić tę ulicę z indeksu zmian. – Nie tylko usługi powinny być przyjazne, ale nazwy muszą mieć jakiś sens – skomentował Kazimierz Lach. W tym przypadku gmina prawdopodobnie poniesie koszty wymiany dokumentów osób, które mieszkają przy tej ulicy i mają błędnie wpisaną jej nazwę. Na szczęście dla budżetu gminy przy ul. Arki Bożka mieszka tylko kilka rodzin.
(woj)
Ulice, które zmieniły nazwę:
1. ul. J. Von Eichendorffa w Łubowicach na ul. Eichendorffa
2. ul. Ks. Augustyna Strzybnego na ul. Księdza Strzybnego
3. ul. Arcybiskupa Józefa Gawliny na ul. arcybiskupa Gawliny
4. ul. Adama Mickiewicza w Rudniku na ul. Mickiewicza
5. ul. Juliusza Słowackiego z Szonowicach na ul. Słowackiego
6. ul. Marii Konopnickiej w Szonowicach na ul. Konopnickiej
7. ul. Adama Asnyka na ul. Asnyka
8. ul. Karola Kurzydyma na ul. Kurzydyma
Ludzie
Były wójt gminy Rudnik.