Ray Wilson wystąpił w RCK [ZDJĘCIA]
”Another day in paradise”, “American Beauty”, czy "Another Cup Of Coffee" - m.in. te hity zagrał przed publicznością Raciborskiego Centrum Kultury fantastyczny Ray Wilson. Pan Bernard przyjechał na koncert i dziś do RCK, był też, gdy artysta występował na Dniach Raciborza. - Takich wydarzeń po prostu się nie przegapia - stwierdził.
Artysta zagrał zarówno przeboje grupy Genesis, jak i autorskie kompozycje - w programie nie zabrakło utworów z ostatniego albumu artysty „Chasing Rainbows”. Ray Wilson został wyróżniony przez „Classic Rock Magazin“ jako jeden z najwybitniejszych wokalistów z Wielkiej Brytanii, kompozytor, autor tekstów, ceniony zwłaszcza za sceniczną charyzmę i zawsze wysoką formę koncertową.
Koncert w Raciborskim Centrum Kultury był już jego drugim w Raciborzu. - Z pierwszego razu pamiętam, że publiczność to byli bardzo ciepli i zwyczajni ludzie, bardzo mnie to cieszy, bo ja też taki jestem, wywodzę się z takiego środowiska. Więc to był bardzo dobry powód, bym chętnie tu wrócił - mówił artysta przed koncertem.
Swoją klasę potwierdził współpracą z zespołem Genesis, kiedy to w 1996 roku zastąpił w roli wokalisty Phila Collinsa. Wcześniej, w 1994 roku, debiutujący zespół Stiltskin z Rayem w składzie stworzył niezapomniany utwór Inside, który podbił listy przebojów całego świata. Szkocki wokalista współpracował także z takimi gwiazdami jak Armin Van Buuren, RPWL czy Scorpions.
- Dla mnie bycie muzykiem... jest jak powietrze. To kim jestem, co robię. Tak naprawdę nie znam niczego innego, jestem muzykiem odkąd skończyłem 13 lat. To moje życie. Przez te lata zdążyłem poznać każdy tego aspekt - mówił artysta.
Podkreśla, że występowanie z legendarną grupą Genesis miało na niego ogromny wpływ. - Kochałem z nimi tworzyć, grać, występować. Wiele się od nich nauczyłem. To był fascynujący czas dla mnie - przyznał.
źródło: RCK