Uczestnicy jubileuszowego Marszu Nadziei przeszli ulicami Raciborza
Już po raz piętnasty Raciborskie Koło Polskiego Komitetu Zwalczania Raka zorganizowało Marsz Nadziei, solidaryzując się tym samym z osobami dotkniętymi chorobami nowotworowymi, w szczególności rakiem piersi czy gruczołu krokowego. Uczestnicy jubileuszowego Marszu przeszli z raciborskiego rynku do parku Roth ulicami Mickiewicza, Drzymały, Opawską i Kościuszki.
- Październik to zawsze miesiąc solidaryzowania się z chorymi na nowotwory. Dziękuję za to, że znaleźliście w swoich sercach potrzebę i chęć bycia tutaj dzisiaj z nami - powitała uczestników inicjatorka Marszu, Maria Wiecha. -Jak wiecie, rak nie wybiera, przychodzi podstępnie i nagle, powodując przerażenie i strach. Wówczas człowiek jest bezsilny i walka z rakiem może się udać w przypadku, gdy ma się wsparcie w drugim człowieku, który przynosi nadzieję i wiarę w zwycięstwo. To bardzo ważne, aby dawać nadzieję chorym - podkreśliła Wiecha. - Raciborski Marsz Nadziei ma także drugi aspekt. Proszę spojrzeć, co jest napisane na rozdawanych przez nas dziś balonach: "Zdążyć przed rakiem", albo tam - na transparentach: "Nigdy nie myśl, że ciebie to nie dotyczy". Nie możemy więc tego lekceważyć, nie możemy myśleć, że nas to nie dotknie, bo tak jak powiedziałam, choroba nie wybiera i przychodzi bez uprzedzenia - przestrzegła dyrektor RCKiK w Raciborzu.
Organizatorem XV Marszu Nadziei jest Polski Komitet Zwalczania Raka Koło Racibórz, przy którym funkcjonuje Grupa Wsparcia "Nadzieja".
Zdjęcia: Wojciech Kowalczyk