Rybnicka elektrownia otworzyła drzwi
"EDF innowacyjny". Pod takim hasłem odbył się dzień otwarty w elektrowni Rybnik. W minioną sobotę każdy chętny mógł zwiedzić jeden z największych i najprężniej działających zakładów pracy w naszym regionie.
Wśród atrakcji, na jakie mogli liczyć wszyscy przybyli, było oczywiście zwiedzanie elektrowni z przewodnikiem, a także możliwość skorzystania z parku praw natury, gdzie specjaliści prezentowali niesamowite eksperymenty fizyczne i chemiczne. Przed zakładem pojawiło się również mobilne planetarium, oraz stoiska, gdzie można było zapoznać się z procesem produkcji energii. Najmłodsi mieli zaś okazję do przejażdżki specjalnym bolidem, napędzanym elektrycznie. Te wszystkie atrakcje okazały się doskonałą zachętą dla gości, którzy już od samego rana tłumnie odwiedzali elektrownię.
- To już dziewiąty dzień otwarty naszego zakładu. I takich dni czeka nas jeszcze około dwudziestu, bo mniej więcej taka jest na chwilę obecną żywotność elektrowni. Chcemy pokazać, że jesteśmy zakładem czystym i bezpiecznym, a nie trującym, choć też zwykło się tak mówić. My przestrzegamy zasad. Posiadamy bardzo nowoczesne instalacje odsiarczania spalin. Nie wysypujemy popiołów do jeziora, nie wylewamy ścieków. Wszystko jest praktycznie w obiegach zamkniętych. W tym roku sanepid wydał nawet zgodę na kąpielisko w naszym jeziorze, bo woda jest czysta i bezpieczna dla ludzi - powiedział Robert Gałązka, prezes zarządu EDF Rybnik S.A.. Każdy, kto w podczas dnia otwartego chciał zwiedzić rybnicką elektrownię, najpierw brał udział w projekcji krótkiego filmu na temat zakładu. Następnie pod okiem przewodnika grupy udawały się do hali, gdzie znajduje się turbina i generator. Kolejnym etapem była nastawnia blokowa, w której nadzorowane są wszystkie procesy. Goście zobaczyli również między innymi kotłownię, młyny, elektrofiltry czy maszynownię. A wszystko po to, by na własne oczy móc się przekonać, w jaki sposób powstaje prąd.