Pirat drogowy to handlowiec i pan w limuzynie
Do rybnickiego oddziału Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego ustawiają się kolejki kierowców z ciężką nogą. Dzięki specjalnym szkoleniom, każdy z nich może się w ciągu roku odchudzić swoje konto o dwanaście punktów karnych.
Dwa dni w roku
Aby pozbyć się tylu punktów, należy wygospodarować dwanaście godzin i sześćset złotych. Wziąć udział w dwóch szkoleniach w sześciomiesięcznym odstępie, na których specjaliści powiedzą nam czym grozi nieprzepisowa jazda. Sama nazwa zajęć również nie pozostawia wątpliwości, do kogo są kierowane. „Szkolenie kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego”, odbywa się kilka razy w miesiącu, za każdym razem w innym oddziale katowickiego WORD-u. Kim są „piraci drogowi” biorący udział w szkoleniach? – Zasadniczo można ich podzielić na dwie grupy. Pierwsza to kierowcy zawodowi, dla których auto jest narzędziem pracy – mówi nam Jerzy Marks, kierownik Działu Szkoleń WORD w Katowicach. Jak mówi, kadra szkoląca to ludzie w ciągłym biegu. – Jeśli ktoś przejeżdża rocznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów to już statystycznie więcej razy się natyka na patrole policji. Punktów przybywa szybko, a prawo jazdy potrzebne do utrzymania pracy. Dużo jest przedstawicieli handlowych. Dla nich liczy się czas i często już na sali bezpośrednio przed szkoleniem wpatrują się w monitory swoich laptopów. Druga grupa to osoby raczej dojrzalsze, które dorobiły się już dobrych samochodów. Takie auta pozwalają jeździć szybciej, co również owocuje spotkaniami z drogówką – mówi szef szkoleniowców.
Limit dla pirata
Dopuszczalny limit punktów karnych dla kierującego, posiadającego prawo jazdy przez okres powyżej jednego roku, wynosi 24. Po przekroczeniu tej liczby, sporządzany jest wniosek o sprawdzenie kwalifikacji kierowcy (kierowany jest on na egzamin sprawdzający, test teoretyczny i praktyczny). W przypadku kierowcy, który posiada prawo jazdy krócej niż rok, limit punktów wynosi 20. Po jego przekroczeniu sporządzana jest decyzja administracyjna, o cofnięciu prawa jazdy z wnioskiem o skierowanie go na ponowny kurs.
Tysiące anulowanych punktów
Katowicki WORD szkoli kierowców od 2002 roku. Początkowo liczba kierowców chcących pozbyć punktów karnych była niewielka. – Chyba wówczas niewiele osób wiedziało jeszcze o takiej możliwości. Od kilku lat liczba osób przystępujących do szkoleń, utrzymuje się na podobnym poziomie. Dla przykładu, od stycznia tego roku do końca września przeszkoliliśmy już 1180 kierowców. Szkolenia odbywają się we wszystkich naszych ośrodkach, między innymi w Rybniku. Daty ustalamy w miarę potrzeb i zapełniania się listy. Nie ma rejonizacji, można zgłosić się do dowolnego ośrodka – mówi Jerzy Marks.
Sześć punktów na rok
Warunkiem przystąpienia do szkolenia jest nieprzekroczenie limitu punktów. Zmniejszyć można te najstarsze. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego / par. 8 / każdemu kierującemu, który na swoim koncie zgromadził punkty karne, przysługuje raz na sześć miesięcy prawo odpłatnego szkolenia, po którym odejmuje się 6 punktów karnych. Z przywileju tego nie mogą skorzystać kierujący, którzy posiadają uprawnienia do kierowania pojazdami krócej niż rok.
Punkty, o których nie wiesz
Warto wspomnieć, że do maksymalnej liczby punktów karnych zaliczane są też te, otrzymane przy udziale fotoradaru, a niewpisane jeszcze na konto kierowcy. Jeżeli limit punktów zostanie przekroczony np. poprzez dodanie punktów otrzymanych za wykroczenie zarejestrowane fotoradarem, którego miejsce miało wcześniejszą datę niż data odbycia kursu, odjęte punkty zostają anulowane, a prawo kierowania pojazdem wstrzymane. Szkolenie można odbyć, na własny koszt, w dowolnie przez siebie wybranym ośrodku ruchu drogowego na terenie kraju. Zwykle szkolenie kosztuje w granicach trzystu złotych. W placówkach podległych katowickiemu WORD-owi szkolenie trwa sześć godzin. Podzielone jest na dwa bloki tematyczne. Jeden z nich to spotkanie z policjantem, drugi z psychologiem. Następnego dnia WORD przesyła zaświadczenie do komendy wojewódzkiej właściwej dla miejsca zamieszkania kierowcy, a ta odejmuje punkty z jego konta.
Adrian Czarnota
rachunek jest prosty 1180 x 300zł = 354000zł
koszt szkoleń maksymalnie 54000żł zostaje 300.000zł WORD to maszynka do zarabiania kasy w każdy możliwy sposób. od nowego roku kursanci będą zdawać po 10 razy teoria po 30 zł za egzamin