Stajnie huzarskie do częściowej rozbiórki. Zobacz co z nich zostało [ZDJĘCIA]
Rozbiórka najbardziej nadszarpniętej zębem czasu, zakupionej przez Remigiusza Trawińskiego części budowli rozpocznie się zimą tego roku. Część stajni zostanie wyremontowana. Zobacz co zostało z dawnych stajni 6. pułku huzarów.
Jak poinformował nas Remigiusz Trawiński, który w zakupionej od gminy za niemalże pół miliona złotych części dawnych stajni huzarskich zorganizował bazę dla swojej firmy (Bruki Trawiński), początkowo zakładano rozbiórkę większości nieruchomości. Ostatecznie jednak zdecydowano się na rozbiórkę tylko najbardziej zniszczonej, środkowej części budynku, w której zawalił się dach. Pozostała część zostanie zaadaptowana do potrzeb firmy.
Przypomnijmy, koszary przy ul. Zamkowej wzniesiono w latach 1868-1877. Wówczas składały się nań budynek kwatery i dowództwa, ujeżdżalnia oraz stajnie. Nieopodal powstała również strzelnica. Teren za nią służył za pastwisko dla koni. Koszary oraz stajnie były nierozerwalnie związane z 6. pułkiem huzarów. Sformowana w czasie wojen napoleońskich elitarna jednostka stacjonowała w różnych częściach Opolszczyzny. Z Raciborzem była związana od 1894 r. aż do lipca 1919 r., kiedy została rozformowana na mocy traktatu wersalskiego.
Remigiusz Trawiński jest właścicielem tylko części stajni huzarskich, druga część (bliższa parkowi i stadionowi) jest w rękach innego przedsiębiorcy, który w ostatnim czasie osuszył fundamenty budynku, naprawił dach i zamontował rynny, dzięki czemu budynek przestał niszczeć. O tym co stanie się z tą częścią stajni przeczytacie Państwo wkrótce na portalu nowiny.pl.
Wojtek Żołneczko
Joanno Muszało Ciałowicz! Kobieto, weź się wreszcie do roboty i zacznij dbać o resztki zabytków Raciborza. Za Twojej kadencji jako konserwatora zabytków, zniknęło bezpowrotnie bardzo wiele obiektów ( trochę lepsi w tej "materii" byli krasnoarmiejcy w 45). Żebyś zaczęła coś działać, to trzeba pisać do Katowic, by Ciebie pogoniono do roboty. Albo odejdź wreszcie z okupowanego stanowiska albo pokaż, że nie za piątkę z plastyki w podstawówce pełnisz tą funkcję. I może wystarczy już tego ściemniania, że od Ciebie nic nie zależy tylko od Katowic. Kiedy ostatnio złożyłaś do UM, powiatu lub innych instytucji prośbę o zarezerwowanie pieniędzy na ratowanie zabytków? Kiedy to było i na jaką kwotę?
W tym kraju mozna bylo durzo zrobic ale najlepiej to potrafia wszystko zniszczyc bo taka jest Polska gospodarka kraj zniszczyc a ludzie niech emigruja za chlebem a do kraju niech wysylaja euro dolary no i funty a oni beda z tego korzystac te LUMPY
No i gówno, wyburzą. A dlaczego nie dało rady tego wyremontować i wpleść w sieć zabytków miasta? Stajnie mogłyby ożywić bulwary, gdyby miasto, podobnie do Pietrowic, zorganizowało tam np targ koński, albo cokolwiek takiego. Teren otwarty, tylko wyremontować ściany na stary wzór, dać tabliczkę i jest punkt na mapie miasta wart odwiedzenia. A tak wyburzą. Szkoda.