Ciężarówki z kamieniem rozjeżdżają drogi
Mieszkańcy Rydułtów skarżą się, że załadowane ciężarówki, które opuszczają teren KWK Rydułtowy-Anna, dewastują ich drogi.
Od mieszkańców Rydułtów dostaliśmy sygnały, że w ostatnim czasie w mieście znacznie nasilił się ruch samochodów ciężarowych. Z informacji, jakie do nas wpłynęły, wynikało, że pojazdy załadowane są nie węglem, a kamieniem, który wożony jest na teren budowy zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz. - Ogromna ilość samochodów codziennie opuszcza teren kopalni, co powoduje poważne utrudnienia w ruchu i negatywnie wpływa na stan dróg naszym w mieście. Przecież na ulicę Mickiewicza już żal patrzeć. Są koleiny, droga się zapada. Oczywiście tylko po jednej stronie, na trasie przejazdu załadowanych samochodów. Po drugiej stronie jezdni, gdzie samochody wracają puste, nie ma tego problemu - alarmuje jeden z naszych czytelników. I dodaje: - Jako stały czytelnik jestem żywo zainteresowany tym tematem i przede wszystkim działaniami władz miasta, mającymi na celu dbanie o dobro mieszkańców.
Sprawdziliśmy. Ustawiliśmy się przy ul. Mickiewicza. Ciężarówki kursują cały czas. Niemal jedna za drugą. Wystosowaliśmy więc do Kompanii Węglowej pytania, m.in. o częstotliwość przejazdów ciężarówek, a dokładnie o to, ile takich samochodów wyjeżdża z kopalni w ciągu doby, a także o ich tonaż.
Najpóźniej do 20.00
Kompania poinformowała nas jedynie w takim zakresie, że z terenu kopalni Rydułtowy-Anna wywożony jest kamień wykorzystywany do budowy zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz. Głównym wykonawcą zlecenia jest firma Dragados, która realizuje transport kamienia we własnym zakresie. - Samochody ciężarowe mogą opuszczać teren zakładu górniczego od godz. 6.00 do godz. 22.00 Obecnie auta jeżdżą najpóźniej do godziny 20.00. Największe natężenie ruchu występuje w godzinach od 6.30 do 14.00. Tonaż załadowanych samochodów jest zgodny z dokumentami dopuszczającymi do przewozu drogowego - wyjaśnia Monika Mikoda z Biura Komunikacji Korporacyjnej Kompanii Węglowej.
Kompania przeprasza
Kompania przewiduje, że koniec realizacji umowy na wywóz kamienia z głównym wykonawcą nastąpi w październiku 2015 roku. - Za wszystkie utrudnienia i uciążliwości przepraszamy mieszkańców. Jest to podyktowane koniecznością efektywnego wykorzystania kamienia oraz zabezpieczenia ważnej inwestycji hydrologicznej w regionie - podkreśla Monika Mikoda.
Urząd bez sygnałów
Rydułtowski urząd miasta przyznaje, że żadne skargi mieszkańców w zakresie uciążliwości związanych z transportem kamienia nie wpłynęły. - Nie mieliśmy takich sygnałów - mówi wiceburmistrz Rydułtów, Henryk Hajduk. Dodaje też, że miasto nie ma narzędzi, jeśli chodzi dopuszczanie pojazdów do ruchu, bo z dróg publicznych może korzystać każdy, o ile dostosowuje tonaż pojazdu do dopuszczalnego tonażu, z jakim można poruszać się na danej drodze. Ale to, czy tonaż ten jest odpowiedni, sprawdzają inne służby. Miasto nie ma takiej możliwości.
Magdalena Kulok
w rydach wszystko na opak drogi,gruba... może po wyborach bydzie lepij jak starka pódzie raus.
Trza se zrobić drogi z grubego zbrojonego betonu to sie nie rozpadnom !
Bo drogi są od jeżdżenia...Te Rydułtowiki są głupsze od Marklowioków!Może te ciężarówki mają przefrunąć nad Rydułtowami jak boćki xD.Pretensje trza mieć do tych co drogi remontują na pierona a nie do ciężarówek!No ale to są Rydułtowiki...