Raport dotyczący kas fiskalnych. Minister Szczurek liczy na 125 milionów złotych
Minister finansów planuje wyciśnięcie dodatkowych milionów z prowadzących działalność gospodarczą - pisze portal Money.pl. Od 1 stycznia 2015 roku kosztowne zmiany czekają około 70 tysięcy Polaków.
Po wejściu w życie rozporządzenia przygotowanego przez resort finansów, prawo do zwolnienia z obowiązku posiadania kas fiskalnych stracą między innymi lekarze, prawnicy, właściciele warsztatów samochodowych, fryzjerzy, kosmetyczki oraz świadczący usługi gastronomiczne. Rząd obiecuje zwrot pieniędzy za kupione kasy, ale tylko do 700 złotych. Resztę - średnio drugie tyle - trzeba wyłożyć z własnej kieszeni. Ostatecznie - jak przewiduje portal Money.pl, wyższe rachunki zapłacą pacjenci i klienci.
Ministerstwo Finansów przedstawiło już projekt zmian dotyczących zasad stosowania kas fiskalnych w latach 2015-2016 oraz listę podmiotów ustawowo zobowiązanych do stosowania kas fiskalnych niezależnie od osiągniętego obrotu.
Z projektu wynika, że zostanie utrzymany limit obrotu - 20 tys. zł rocznie - powyżej którego przedsiębiorca jest zobowiązany do stosowania kasy fiskalnej oraz sposób jego proporcjonalnego obliczania. Niestety znacznie obcięta została lista usług, które są zwolnione z tego obowiązku.
Od 1 stycznia 2015 kasa fiskalna musi być obowiązkowym wyposażeniem firm świadczących usługi (niezależnie od osiągniętego obrotu):
- przewozów pasażerskich w samochodowej komunikacji,
- przewozu osób oraz ich bagażu podręcznego taksówkami,
- naprawy pojazdów samochodowych, motocykli, motorowerów (w tym naprawy opon, ich zakładania, bieżnikowania i regenerowania),
- w zakresie wymiany opon lub kół,
- w zakresie badań i przeglądów technicznych pojazdów,
- w zakresie opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów,
- prawnych (w tym w zakresie doradztwa podatkowego), z wyjątkiem usług notariuszy,
- fryzjerskich, kosmetycznych i kosmetologicznych,
- gastronomicznych, z wyjątkiem usług świadczonych na pokładach samolotów.
Jeszcze dłuższa jest lista dostawców towarów, którzy będą musieli kupić kasę fiskalną.
Od 1 stycznia 2015 kasa fiskalna musi być obowiązkowym wyposażeniem firm realizujących dostawy (niezależnie od osiągniętego obrotu):
- gazu płynnego,
- części do silników,
- silników spalinowych wewnętrznego spalania w rodzaju stosowanych do napędu pojazdów, nadwozi do pojazdów silnikowych,
- przyczep i naczep: kontenerów, części przyczep, naczep i pozostałych pojazdów bez napędu mechanicznego,
- części i akcesoriów do pojazdów silnikowych (z wyłączeniem motocykli), gdzie indziej niesklasyfikowanych,
- silników spalinowych tłokowych wewnętrznego spalania w rodzaju stosowanych w motocyklach,
- sprzętu radiowego, telewizyjnego i telekomunikacyjnego, z wyłączeniem lamp elektronowych i innych elementów elektronicznych oraz części do aparatów urządzeń do operowania dźwiękiem i obrazem, anten,
- sprzętu fotograficznego, z wyłączeniem części i akcesoriów do sprzętu i wyposażenia fotograficznego,
- wyrobów z metali szlachetnych lub z udziałem tych metali, których dostawa nie może korzystać ze zwolnienia od podatku,
- zapisanych i niezapisanych nośników danych cyfrowych i analogowych,
- wyrobów przeznaczonych do użycia, oferowanych na sprzedaż lub używanych jako paliwa silnikowe albo jako dodatki lub domieszki do paliw silnikowych, bez względu na symbol PKWiU,
- wyrobów tytoniowych, napojów alkoholowych o zawartości alkoholu powyżej 1,2% oraz napojów alkoholowych będących mieszaniną piwa i napojów bezalkoholowych, w których zawartość alkoholu przekracza 0,5%, bez względu na symbol PKWiU, z wyjątkiem towarów, dostarczanych na pokładach samolotów,
- perfum i wód toaletowych (PKWiU 20.42.11.0), z wyjątkiem towarów dostarczanych na pokładach samolotów.
Jak wynika z szacunków Ministerstwa Finansów, zmiany w przepisach obejmą 70 tysięcy osób. Resort obiecuje zwrócić koszty zakupu kasy, ale tylko maksymalnie do 90 procent jej wartości netto i to do kwoty nie większej niż 700 złotych.
Fiskus liczy na miliony
Podwładni ministra Mateusza Szczurka liczą, że w tylko w przyszłym roku, dzięki wprowadzeniu kas, do budżetu państwa wpłynie co najmniej 94 mln złotych. Należny przedsiębiorcom zwrot części pieniędzy za urządzenia oszacowano na co najmniej 48 mln złotych. Na czysto, jak wylicza Money.pl, budżet zyska więc w 2015 roku około 46 mln złotych. W kolejnym - 2016 roku - resort liczy na dodatkowych 125 mln złotych w budżecie z tytułu zmiany przepisów.
Fiskus liczy po cichu nawet na więcej, bo jak urzędnicy argumentują, że w wyliczeniach nie wzięto pod uwagę wzrostu wpływów z tytułu podatku dochodowego oraz zmniejszenia kosztów kontroli skarbowej. - Wprowadzenie kas powinno zapewnić wyższą wiarygodność ewidencji obrotu, co powinno umożliwić rezygnację z niektórych pracochłonnych procedur kontroli - czytamy w uzasadnieniu. Fiskus daje czas na kupno i zainstalowanie kas. Wszyscy wyżej wymienieni będą musieli to zrobić najpóźniej do 1 marca 2015 roku.
Autor: Andrzej Zwoliński, Money.pl
Może niech lepiej uszczelnią system w skali makro. Tu mowa o milionach (w wariancie optymistycznym) a w skali kraju to są miliardy marnujące się np poprzez złe prawo, czy jego brak.
@medyk Nie wszyscy, których wymieniłeś kwalifikują się stosowania kas fiskalnych dotyczy to podmiotów sprzedających towary i usługi a wiec jakkolwiek dotyczyć by to mogło rolników i księży, to wojskowych,policji,prokuratorów i sędziów a także górników nie,bowiem oni nie sprzedają ani towarów , ani usług. Poniosło Cię trochę za daleko.
Nie wymieniłeś tych naszych najważniejszych .......Polityków każdej formacji!!!!
Oczywiście , bardzo dobrze. Wszyscy powinni płacić państwu podatki . Ale co z resztą nietykalnych polskich świętych krów jak chociażby rolnicy i księża, wojskowi , policja , prokuratorzy , sędziowie , górnicy ? Oni są nadal z lepszej gliny .