Zbudowali kościół mimo działań władzy
Choć historia parafii p.w. Miłosierdzia Bożego w Rybniku-Niewiadomiu jest krótka, warto się w nią zagłębić. Parafia powstała w okresie PRL, kiedy władze tłumiły każdą możliwość działalności religijnej, a o budowie nowej świątyni nie mogło być mowy.
Zaczęło się od budowy domu katechetycznego. W 1982 roku mieszkańcy Niewiadomia uzyskali pozwolenie na budowę obiektu, a władze państwowe nie przeczuwały jeszcze co się święci. Wtedy teren Niewiadomia należał do parafii w Niedobczycach i sama inicjatywa budowy domu do katechezy bardzo spodobała się proboszczowi z Niedobczyc ks. Hubertowi Wieczorke. Jako, że do parafialnego kościoła było dość daleko, już podczas prac budowlanych pojawił się pomysł, aby w części budynku stworzyć kaplicę na nabożeństwa. 3 września 1984 roku budynek został poświęcony przez biskupa Huberta Bednorza i od tego momentu władze zaczęły regularnie uprzykrzać życie proboszczowi, a oficjalnie administratorowi budynku ks. Franciszkowi Otrębie. Władze zaczęły szukać dziur w całym. Uznano, że budynek został zbudowany nie według projektu i nakazano zmiany w dachu i zasypanie piwnic. Tego jednak udało się uniknąć, bo kubatura domu katechetycznego z kaplicą nie przekroczyła 600 m kw., tak jak było to ujęte w projekcie. Służby bezpieczeństwa zaczęły również inwigilować proboszcza i zmuszać go do regularnych wizyt na komendzie. Pomimo problemów 19 stycznia 1986 roku oficjalnie erygowano parafię. Do tego czasu ks. Franciszek Otręba mieszkał na probostwie parafii w Niedobczycach.
Powstał kościół
Parafia była pierwszą w diecezji, która otrzymała wezwanie Miłosierdzia Bożego. Na ołtarzu umieszczono obraz Jezusa Miłosiernego, przywieziony z Łagiewnik. Rodzina Konarzewskich zajęła się wystrojem wnętrza. Zaprojektował go Stanisław Konarzewski, a wykonaniem zajęły się Maria Konarzewska z córką. W końcu rozpoczęła się budowa kościoła, który powstał wyłącznie z zaangażowania i wsparcia finansowego parafian. We wrześniu 1987 roku do parafii po raz pierwszy przyjechał biskup z wizytacją, a miesiąc później parafia peregrynowała obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej. Pierwsza procesja Bożego Ciała przeszła ulicami parafii w 1988 r. W 1990 r. świątynię otynkowano i pomalowano, a 5 września 1994 r. kościół został poświęcony przez biskupa Damiana Zimonia.
Integracja parafian
W 2002 r. obok kościoła wybudowana została dzwonnica z trzema dzwonami: Wiarą, Nadzieją i Miłością. Rok później do parafii został oddelegowany nowy proboszcz ks. Stanisław Kołodziej. Proboszcz zajął się integracją parafian. Zorganizowano pierwszy parafialny festyn, a także liczne spotkania i grupy parafialne. Festyn stał się wkrótce coroczną tradycją, a w 2007 roku ks. Stanisław Kołodziej dekretem biskupa został proboszczem w Niedobczycach, a jego obowiązki w Niewiadomiu przejął ks. Grzegorz Lech. Obecnie proboszczem parafii w Niewiadomiu jest ks. Andrzej Podoluk. Parafia liczy 971 mieszkańców, w tym 945 katolików.
Szymon Kamczyk
W Parafii Miłosierdzia Bożego w Niewiadomiu przydało by się zmienić proboszcza ten jest beznadziejny robi ludziom na przekór , ogólnie ma swój świat bajek i fantazji często czuć % często się zapomina. Ważne żeby kasa sie zgadzała to jest najważniejsze ogólnie wszystko jest problemem.
I tak tuż po zakończeniu II wojny światowej mogliśmy obserwować, najwyższych dygnitarzy partyjnych na świętach kościelnych, które uzyskały prawa święta państwowego. Tylko w pierwszych powojennych latach wybudowano 29 Kościołów i odbudowano 699. Mnożyły się czasopisma katolickie z „Rycerzem Niepokalanej” na czele. Ważną kwestią w dyskusji publicznej, jaką dziś przywołują co ruch prawicowi publicyści to sprawa rzekomego zerwania konkordatu przez PRL. Rzekomego, gdyż – jak wyjaśnia Agnosiewicz – to nie Polska Ludowa wypowiedziała Konkordat, to Stolica Apostolska – przez swoje decyzje podjęte podczas II wojny światowej – naruszyła rażąco konkordat opowiadając się przeciw polskim interesom narodowym (np. powierzenie za pośrednictwem nuncjusza w Berlinie administracji diecezji chełmińskiej biskupowi gdańskiemu, Niemcowi Karolowi Marii Spletowi było ewidentnym naruszeniem konkordatu, co jest tylko jednym z przykładów). Początkowo władze zgadzały się na religię w szkołach, a jeśli już dochodziło do zmiany zdania, to nigdy nie odbywało się to bez omówienia tych spraw z Episkopatem. Jak wiemy ostatecznie z religią pożegnano się w roku szkolnym 1961/1962 przenosząc ją do „punktów katechetycznych”, które z biegiem lat zyskały akceptację władz kościelnych, a ich liczba systematycznie rosła. W 1961 roku było ich zaledwie ok. 15 tys. to już w 1989 roku ok. 22 tys. W latach 1975-1990 wybudowano ponad 1500 nowych kościołów i
a kiedy zaczęto budowę kościoła na Nowinach w Rybniku parafia św. Jadwigi przez śp. ks. Henryk Jośko a także w Wodzisławiu przez ks. Jan Ficek obecnie parafia św. Herbert itd itd.